Radio Opole » Kraj i świat
2021-10-10, 07:30 Autor: PAP

Potomek represjonowanych Polaków: w zbiorowym grobie w Odessie mogą być szczątki 16 członków mojej rodziny

W zbiorowym grobie na terenie dawnego poligonu NKWD w Odessie mogą być szczątki 16 członków mojej rodziny - mówi PAP Fiodor Bartkowski, potomek represjonowanych Polaków, działacz społeczności polskiej w tym mieście na południu Ukrainy.

O losie swojego dziadka, rozstrzelanego w 1938 roku w Odessie, Bartkowski słyszał już w dzieciństwie od babci, której również dotknęły sowieckie represje. Kobieta była skazana na zsyłkę.


"Wcześnie zacząłem czytać. Kiedy miałem trzy lata, znalazłem dokument o uwolnieniu swojej babci, osoby dla mnie świętej, którą bardzo kochałem i która bardzo kochała mnie... Dorastałem, myśląc, że moja rodzina jest rodziną szpiegów. Dlaczego? Bo, po pierwsze, bardzo nie lubili władzy sowieckiej. Czasami babunia z moim ojcem przechodzili na nieznany mi język - czyli na polski - choć w rodzinie mówiliśmy tylko po rosyjsku... W telewizji mówiono o budowie komunizmu, a ojca to bardzo denerwowało..." - opowiada PAP Bartkowski. Jak zaznacza, w czasach ZSRR jego ojciec odbywał karę w postaci przymusowego leczenia psychiatrycznego za "antysowiecką agitację i propagandę i przygotowanie do szpiegostwa". Został zwolniony jako więzień polityczny w 1962 r. "za poręczeniem" swojej matki.


Ojciec Bartkowskiego przez lata chciał odnaleźć miejsce pochówku dziadka. "Mogiła dziadka mogła być gdziekolwiek na całym terytorium ZSRR, a okazało się, że była 3 km od naszego domu... Był tam zamknięty poligon, wysypisko śmieci" - mówi Bartkowski. Dziadka oskarżono o szpiegostwo; zarzucono mu, że zorganizował "polską grupę faszystowską" i szpiegował na rzecz japońskiego wywiadu.


W wydanym dokumencie o pośmiertnej rehabilitacji dziadka napisano, że zmarł w 1942 r. w więzieniu; nie poinformowano, że został rozstrzelany - opowiada rozmówca PAP. Po powstaniu organizacji Memoriał ojciec Bartkowskiego zwrócił się do niej i przekazał numer telefonu syna. "Po śmierci mojego ojca dostałem od nich w 2009 r. telefon i zapytali mnie, czy mój dziadek to Florian Bartkowski, rozstrzelany 19 października 1938 r. Byłem już wtedy zaznajomiony z dokumentami, związanymi ze sprawą dziadka, do których dotarłem w archiwum; odpowiedziałem: +tak+" - kontynuował. "Znaleźliśmy go" - usłyszał w słuchawce Bartkowski.


Wtedy na tzw. 6. km drogi Owidiopolskiej w Odessie - czyli na terenie dawnego poligonu NKWD - przeprowadzono prace poszukiwawcze, w wyniku których znaleziono czaszki 1086 osób. Przy szczątkach jednej z nich, w cholewce buta, był dokument z informacjami, dzięki którym określono datę egzekucji, a następnie próbowano skontaktować się z bliskimi ofiar straconych tamtego dnia. W ten sposób odnaleziono Fiodora Bartkowskiego.


1086 osób, których szczątki wykopano w latach 2000., pochowano w zbiorowym grobie na Cmentarzu Zachodnim w Odessie, jednak zanim do tego doszło ekshumowane szczątki umieszczono w kontenerze, gdzie znajdowały się przez ponad dwa lata, ponieważ pieniądze na dalsze prace zostały skradzione - mówi Bartkowski. Jak dodaje, skontaktował się wtedy z mediami i z ówczesnym biskupem odeskim Bronisławem Bernackim. "Podczas spotkania powiedziałem mu o tym kontenerze. Rzucił to, czym się zajmował, zapytał tylko, czy jestem samochodem i poprosił, bym pokazał mu ten kontener" - kontynuuje. Na miejscu biskup uklęknął przed kontenerem i modlił się. "W drodze powrotnej powiedział mi: to dla mnie wielki honor. Nikt nie modlił się w ich intencji od 1938 roku. Byłem pierwszy" - wspomina Bartkowski.


Biskup powiedział, że chciałby odprawić na miejscu mszę i poprosił mnie o postawienie tam krzyża - dodaje. "Biorąc pod uwagę, że to wysypisko śmieci za miastem, narażone na wandalizm miejsce, zdecydowałem się na niewielki metalowy krzyż" - wskazuje. "Kiedy kopaliśmy pod niego fundament, od razu natknęliśmy się na kości. (...) Dlatego pojechałem po zwykłą miednicę, którą zalaliśmy betonem, wstawiliśmy w nią krzyż i zasypaliśmy ziemią" - relacjonuje przedstawicieli polskiej społeczności Odessy. Od tamtej pory Bartkowski, jak i polscy dyplomaci, składają kwiaty w tym miejscu pamięci. W związku z pracami poszukiwawczymi na terenie dawnego poligonu, które na nowo ruszyły w tym roku, krzyż postawiony przez Bartkowskiego został tymczasowo zabrany. Pod nim znajdował się jeden z dołów śmierci, do których trafiali rozstrzeliwani mieszkańcy Odessy. Krzyż wrócił na swoje miejsce na początku października.


Bartkowski zaznacza, że posiada dokumenty potwierdzające, że w tamtym okresie stracono w Odessie kilkunastu jego bliskich: to bezpośredni krewni i np. mężowie sióstr ciotecznych babci. Według niego na terenie dawnego poligonu NKWD spoczywają szczątki 15 członków jego rodziny, którzy zostali rozstrzelani, a także jednego innego bliskiego, który zmarł w więzieniu. Dwie kolejne osoby z jego rodziny zostały skazane na 10 lat zsyłki.


"Wszystkie te osoby zostały rozstrzelane w okresie od lutego do grudnia 1938 r. Wszyscy według dokumentów byli +polskimi szpiegami+, ale +szpiegowali+ na rzecz innych wywiadów" - dodaje. W dokumentach wpisywano przyczynę aresztowania, np. uczenie dzieci języka polskiego. Były to osoby w wieku od 30 do 50 lat: chłopi, robotnicy, jedynie siostra babci miała wyższe wykształcenie - wyjaśnia. Jak informuje, odpowiednie dokumenty w tej sprawie przekazał już do polskiego Instytutu Pamięci Narodowej.


"Były to niewinne ofiary stalinowskiego terroru" - podkreśla. "Trzeba tych ludzi po ludzku pochować. Może być to tam (na tzw. 6. km), może być w innym miejscu. Dobrze, jeśli zrobią tam takie miejsce pamięci, jak w Bykowni. Ale nie za bardzo w to wierzę; mówmy o rzeczach realnych" - kontynuuje Bartkowski. "Wtedy zostałem z jednym kontenerem. Teraz dla mnie najważniejsze jest, bym nie został sam z dwudziestoma kontenerami" - podsumowuje rozmówca PAP.


Na terenie byłego obiektu specjalnego NKWD "Tatarka" w Odessie od początku sierpnia badacze znaleźli kilkadziesiąt dołów, do których trafiały ofiary komunistycznego terroru lat 30. Instytut Pamięci Narodowej Ukrainy ocenił, że to jeden z największych masowych grobów w tym kraju.


Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)


ndz/ mal/


Kraj i świat

2024-06-16, godz. 22:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, niedziela 16 czerwca, 22.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Piłkarze reprezentacji Polski przegrali 1:2 z Holandią w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach Europy rozgrywancyh… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 ME 2024 - po raz pierwszy "God Save the King" Przed meczem angielskich piłkarzy z Serbią w Gelsenkirchen po raz pierwszy w historii mistrzostw Europy w brytyjskim hymnie narodowym pojawił się zwrot 'God… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 ME 2024 - Eriksen: teraz moja historia jest zupełnie inna niż na poprzednim Euro 'Teraz moja historia jest zupełnie inna niż poprzednio' - powiedział po zremisowanym 1:1 meczu ze Słowenią w mistrzostwach Europy piłkarz reprezentacji Danii… » więcej 2024-06-16, godz. 22:10 Ekstraklasa koszykarzy – Trefl Sopot mistrzem Polski (wynik) Koszykarze Trefla zdobyli mistrzostwo Polski pokonując w finale play off ekstraklasy broniącego tytułu Kinga Szczecin 4-3. W decydującym, siódmym meczu sopocianie… » więcej 2024-06-16, godz. 22:00 ME 2024 - Serbia - Anglia 0:1 (do przerwy) Grupa C: Serbia - Anglia 0:1 do przerwy. Bramki: 0:1 Jude Bellingham (13-głową). Żółta kartka - Serbia: Nemanja Gudelj. Sędzia: Daniele Orsato (Włochy).(PAP)… » więcej 2024-06-16, godz. 22:00 Ekstraliga żużlowa - Stal - Unia 53:37 (opis) Zaległy mecz 7. kolejki: ebut.pl Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 53:37 Punkty: ebut.pl Stal Gorzów: Anders Thomsen 12 (3,3,2,2,2), Martin Vaculik 9 (3,2,3,1,-)… » więcej 2024-06-16, godz. 21:50 Sondaż dla WP: 56,1 proc. badanych negatywnie ocenia działalność sejmowych komisji śledczych 56,1 proc. ankietowanych negatywnie oceniło działalność sejmowych komisji śledczych. 25 proc., wśród których są w większości wyborcy koalicji rządzącej… » więcej 2024-06-16, godz. 21:40 ME 2024 - Słowenia - Dania 1:1 (opinie) Po meczu Słowenia - Dania (1:1) powiedzieli: Matjaz Kek (trener reprezentacji Słowenii): 'Już w pierwszej połowie mieliśmy okazje, które powinniśmy wykorzystać… » więcej 2024-06-16, godz. 21:40 ME 2024 - Austriak Laimer: zagrać po swojemu Austriacki piłkarz Konrad Laimer nie ma wątpliwości, że poniedziałkowe spotkanie z Francją w mistrzostwach Europy będzie wielkim wyzwaniem dla ekipy niemieckiego… » więcej 2024-06-16, godz. 21:40 Ekstraliga żużlowa - Stal - Unia 53:37 (wynik) Zaległy mecz 7. kolejki: ebut.pl Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 53:37 Punkty: ebut.pl Stal Gorzów: Anders Thomsen 12 (3,3,2,2,2), Martin Vaculik 9 (3,2,3,1,-)… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »