Ukraina/ MSZ o obecności zagranicznych polityków na Krymie: nie legitymizują wyborów
"Rozpatrujemy przyjazd agentów rosyjskiego wpływu na półwysep krymski jako ich prywatną inicjatywę. Nikogo nie przedstawiają oprócz siebie. Ten wyjazd w żaden sposób nie legitymizuje nielegalnego procesu wyborczego" - powiedział rzecznik agencji Interfax-Ukraina.
To życzeniowe myślenie Rosji, że nazywa kilku "marginalnych polityków międzynarodowymi obserwatorami" - ocenił.
Rzecznik stwierdził, że "zagraniczne państwa oświadczyły, że nie będą uznawać wyników rosyjskiego głosowania na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy". "Co więcej według naszych informacji nasi partnerzy ostrzegali swoich polityków przed udawaniem się na Krym" - dodał.
Interfax-Ukraina pisze, powołując się na rosyjskie media, że na Krym w charakterze "międzynarodowych obserwatorów" wyborów do Dumy Państwowej udali się: były deputowany francuskiego parlamentu Michel Voisin, członek Zgromadzenia Narodowego Jerome Lambert, sekretarz ekonomicznej i socjalnej rady Serbii Duszan Petrović.
W piątek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zapowiedział, że Ukraina wprowadzi nowe sankcje w związku z przeprowadzeniem wyborów na terytorium ukraińskim, które nie jest pod kontrolą Kijowa. Sankcje mają objąć m.in. obserwatorów.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ kib/