Ekstraklasa piłkarska - Górnik Zabrze - Warta 1:0 (opis2)
Górnik Zabrze - Warta Poznań 1:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Jesus Jimenez (38).
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Rafał Janicki. Warta Poznań: Jayson Papeau.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 10 126.
Górnik Zabrze: Grzegorz Sandomierski - Przemysław Wiśniewski, Rafał Janicki, Adrian Gryszkiewicz - Robert Dadok (64. Dariusz Pawłowski), Krzysztof Kubica (85. Jean Mvondo), Alasana Manneh, Bartosz Nowak (64. Lukas Podolski), Erik Janza - Piotr Krawczyk (81. Norbert Wojtuszek), Jesus Jimenez.
Warta Poznań: Adrian Lis - Jakub Kiełb (85. Szymon Czyż), Aleks Ławniczak, Robert Ivanov, Konrad Matuszewski - Jan Grzesik, Mateusz Kupczak, Mateusz Czyżycki (46. Mateusz Kuzimski), Łukasz Trałka, Jayson Papeau (78. Mario Rodriguez) - Adam Zrelak (64. Milan Corryn).
Piłkarze Górnika Zabrze wygrali u siebie z Wartą Poznań 1:0 niedzielny mecz ósmej kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Trzy punkty gospodarzom zapewnił hiszpański napastnik Jesus Jimenez.
Zabrzanie tydzień wcześniej zremisowali na wyjeździe z Cracovią 2:2, mimo prowadzenia 2:0 jeszcze w 84. minucie. Warta u siebie bezbramkowo podzieliła się punktami z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.
Gospodarze dominowali w pierwszej połowie, rzadko pozwalając rywalom na wyprowadzenie kontry. Nie potrafili jednak zagrozić bramce Warty. W 16. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Jesus Jimenez, a poznańskiego golkipera przy interwencji wsparł słupek. Jedną z nielicznych akcji przyjezdnych zakończył niecelnym uderzeniem z daleka Mateusz Czyżycki.
Zabrzańscy kibice domagali się od swoich piłkarzy, by zagrali jak „za dawnych lat” i zdobyli gola. W 38. minucie doczekali się widowiskowej akcji. Bartosz Nowak wrzucił piłkę w pole karne gości, Jimenez zmylił obrońców, minął Adriana Lisa i „wjechał” do bramki.
W drugiej połowie goście zagrali ofensywniej, a że zabrzanie nie zamierzali poprzestać na jednobramkowym prowadzeniu – kibice nie mogli narzekać. Groźniejsze, choć źle wykończone, były akcje Górnika.
W 68. minu obrońcom Warty uciekł Lukas Podolski, wyłożył piłkę Krzysztofowi Kubicy, jednak zabrzański pomocnik z bliska spudłował.
Po drugiej stronie boiska w boczną siatkę z dobrej pozycji trafił Robert Iwanow.
Trener Warty Piotr Tworek do końca żywiołowo mobilizował swoich graczy do natarcia, ale zabrzanie utrzymali korzystny wynik. (PAP)
Autor: Piotr Girczys
gir/ mak/ cegl/