Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-09, 07:50 Autor: PAP

Warszawa/ W piątek dwie nadzwyczajne sesje Rady Dzielnicy Praga-Północ ws. malwersacji w DBFO

W piątek odbędą się dwie nadzwyczajne sesje Rady Dzielnicy Praga-Północ ws. malwersacji w DBFO. "Prezydent Rafał Trzaskowski powinien cofnąć pełnomocnictwa członkom Zarządu Praga-Północ i wprowadzić komisarza, który uporządkuje sytuację w praskim urzędzie" - uważa radny dzielnicy Grzegorz Walkiewicz.

W piątek po południu odbędą się dwie nadzwyczajne sesje Rady Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy. Jedna została zwołana na wniosek samorządowców z PiS, druga na wniosek KO. Obie mają związek ze sprawą Mariusza G., byłego pracownika Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty. W środę Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ zdecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu mężczyzny. Prokuratura zarzuciła mu m.in. wyłudzenie z budżetu dzielnicy ponad 700 tysięcy złotych na fikcyjne etaty. Mężczyzna przyznał się do winy.


Radny Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy, Wygra Warszawa i prezes Stowarzyszenia Warszawa Obywatelska Grzegorz Walkiewicz w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że w porządku obraz żadnej z sesji nie ma punktu dot. odwołania Zarządu Dzielnicy.


Z tego względu ocenił, że podczas piątkowych sesji nic się nie wydarzy. "Te sesje będą ważne, ale bez znaczenia. Nic nie zmienią. Podyskutujemy sobie, +poprzekrzykujemy się+, a potem wszyscy w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku pójdą na weekend" - dodał.


"Tymczasem, b. polityk PO przez dwa lata kradnie pieniądze z praskiej oświaty, a nikt sobie z tego nie robi" - zaznaczył radny. Zauważył jednocześnie, że ten człowiek nie wziął się w DBFO znikąd. "Został rekomendowany do pracy DBFO i do Rady Dzielnicy przez konkretnych ludzi. Ktoś tego człowieka awansował w DBFO i dopuścił do stanowiska, na którym samodzielnie zarządzał wieloma milionami z praskiego budżetu" - dodał. "Ponadto, ktoś zaufał temu facetowi na tyle, że go nie kontrolował i w ciągu dwóch lat nie był w stanie wykryć malwersacji setek tysięcy złotych" - podkreślił radny.


Zdaniem Walkiewicza, sam komunikat ze strony pani burmistrz, że sprawą zajmuje się prokuratura, to za mało. Dlatego, jak wyjaśnił, domaga się poniesienia odpowdzialności. Podkreślił przy tym, że poza odpowiedzialnością karną jest jeszcze odpowiedzialność służbowa, która dotyczy przełożonych Mariusza G., a także odpowiedzialność polityczna osób, które rekomendowały mężczyznę do pracy. "Tymczasem władze dzielnicy nie poczuwają się do odpowiedzialności, ani służbowej ani politycznej" - zauważył Walkiewicz.


Samorządowiec nie wierzy w samooczyszczanie w praskim ratuszu i nie spodziewa się także, by w piątek doczekał się dymisji lub odwołania Zarządu Dzielnicy. Jego zdaniem, koalicja rządząca Pragą (PO-KochamPragę-SLD) będzie konsekwentnie "zamiatać sprawę pod dywan".


Z tego względu uważa, że koniczna jest interwencja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Walkiewicz zwrócił się w mediach społecznościowych do prezydenta Warszawy i zaapelował o cofnięcie pełnomocnictwa członkom Zarządu Praga-Północ, a także o wprowadzenie komisarza, który uporządkuje sytuację w praskim urzędzie i nadzorowanych jednostkach.


Ponadto, radny zapowiedział także, że postawi w piątek wniosek o odwołanie Zarządu Dzielnicy. "Mam nadzieję, że znajdzie się sześć uczciwych osób, które ten wniosek poprą" - powiedział.


Mariusz G. został zatrzymany w poniedziałek rano przez funkcjonariuszy policji na polecenie Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ. Prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała, że mężczyzna był przesłuchiwany przez kilka godzin, prokurator przedstawił mu zarzuty związane m.in. z przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków, dokonania oszustw na łączną kwotę blisko 728 tys. zł, czyli mienia znacznej wartości. Prokuratura podała, że podejrzany jako kierownik działu finansów oświaty w dzielnicy sporządzał listę płac za pracę pracowników i sam ją później zatwierdzał. Przez półtora roku stworzył kilkanaście fikcyjnych etatów, a wynagrodzenie za pracę nieistniejących osób przelewał na własne rachunki bankowe.


Z ustaleń PAP wynika, że 37-latek szczegółowo opisał, jak przebiegał proceder wyłudzeń, tłumaczył też, że nikt nie kontrolował jego działań. Mężczyzna miał wydawać pieniądze na wydatki bieżące i na spłatę zadłużeń.


"Podejrzany przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia, częściowo zbieżne ze zgromadzonym przez prokuratora materiałem dowodowym. Informacje te będą weryfikowane na dalszym etapie postępowania" - przekazała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.


Zarzuty wobec G. dotyczą także podrabiania dokumentów oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach przesyłanych do ZUS i urzędu skarbowego. Z ustaleń wszczętego na początku czerwca śledztwa wynika, że Mariusz G. miał działać od czerwca 2019 r. do stycznia 2021 r., a czynów zabronionych dokonywał "w krótkich odstępach czasu".


Jak podawał w czerwcu "Super Express", przestępczy proceder wykryto podczas kontroli z ratusza. Wcześniej pracownicy biura finansów poinformowali przełożonych, że na liście płac sporządzonej przez Mariusza G. znalazło się nazwisko osoby, która już nie pracuje od kilku lat w szkole podstawowej przy ul. Kawęczyńskiej. Przy nazwisku był wpisany numer rachunku bankowego wskazany wcześniej przez G. Urzędnik został zwolniony z pracy jeszcze przed zakończeniem kontroli.


37-letni dziś Mariusz G. startował w wyborach samorządowych do rady Dzielnicy Warszawa Praga-Północ z listy Koalicji Obywatelskiej z numerem 10. Na swoich plakatach miał hasło: "Ostatni na liście, pierwszy w działaniu".(PAP)


Autor: Daria Kania


dka/ mark/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 16:00 Włochy/ "Il Giornale" i prawica: na inauguracji olimpiady w Paryżu atak na wartości chrześcijańskie Zniewaga dla Leonarda da Vinci, parodia jego „Ostatniej Wieczerzy” z udziałem drag queen, atak na wartości chrześcijańskie - tak niektóre elementy piątkowej… » więcej 2024-07-27, godz. 16:00 Gdańsk/ Mieszkańcy, turyści i sprzedawcy oceniają rozpoczęty w sobotę 764. Jarmark św. Dominika Dla części mieszkańców Gdańska rozpoczęty w sobotę Jarmark św. Dominika to atrakcja przyciągająca do miasta turystów. Są też tacy, którzy narzekają… » więcej 2024-07-27, godz. 16:00 Premier Węgier na imprezie swoich zwolenników w Rumunii krytykuje UE i Polskę, broni Rosji Premier Węgier Viktor Orban skrytykował w sobotę błędną - jego zdaniem - politykę UE oraz całego Zachodu, a także „hipokryzję” Polski. Występując… » więcej 2024-07-27, godz. 15:50 Paryż/szermierka - szpadzistka Klasik: powalczymy o medal w drużynie Alicja Klasik przegrała z Estonką Nelli Differt 10:11 po dogrywce, odpadła w 1/8 finału turnieju indywidualnego szpadzistek i została sklasyfikowana na 15… » więcej 2024-07-27, godz. 15:50 Opole/ Siemoniak: spodziewamy się, że zagrożenia wojną hybrydową nie ustaną Zdaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka, nie można wykluczyć aktów sabotażu na terenie Polski w ramach wojny hybrydowej. Spodziewamy… » więcej 2024-07-27, godz. 15:40 Paryż - włoski skoczek wzwyż Tambieti przeprasza żonę za zgubioną obrączkę Włoski skoczek wzwyż Gianmarco Tamberi przeprasza żonę za zgubioną obrączkę, która spadła mu do Sekwany podczas piątkowej ceremonii otwarcia igrzysk… » więcej 2024-07-27, godz. 15:40 Francja/ Kursowanie kolei dużych prędkości wróci do normy w poniedziałek rano Szef SNCF, francuskich kolei państwowych, Jean-Pierre Farandou poinformował w sobotę, że po piątkowych celowych podpaleniach infrastruktury kolei dużych… » więcej 2024-07-27, godz. 15:40 Ekstraklasa piłkarska - Stal - GKS 0:1 (do przerwy) Stal Mielec - GKS Katowice 0:1 do przerwy Bramki: 0:1 Arkadiusz Jędrych (31-karny). Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).(PAP) rcz/ mak/ co/ » więcej 2024-07-27, godz. 15:40 Prof. Zagrodnik o sygnalistach Giertycha: powstaje pytanie, jaki jest status procesowy tych osób Powstaje pytanie, jaki jest status procesowy sygnalistów przedstawionych przez Romana Giertycha. Nie wiemy tak naprawdę, czy mają zarzuty - powiedział PAP… » więcej 2024-07-27, godz. 15:30 Chiny/ Samochód wjechał w grupę pieszych, zginęło osiem osób Co najmniej osiem osób zginęło, a pięć zostało rannych w sobotę, gdy samochód wjechał w grupę pieszych w mieście Changsha w prowincji Hunan w środkowych… » więcej
34353637383940
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »