Marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski przed głosowaniem za wotum zaufania dla zarządu podkreślił, że w 2020 roku głównym wyzwaniem była walka z pandemią Covid-19 i jej skutkami. Dodał, że zarząd podjął wysiłki, aby wspomóc zmagającą się z pandemią służbę zdrowia, jak również chronić jak największą liczbę przedsiębiorstw i miejsc pracy.

"Przygotowaliśmy Świętokrzyską Tarczę Antykryzysową stanowiącą realne wsparcie finansowe dla regionalnej gospodarki wobec kryzysu wywołanego pandemią COVID-19, w ramach obszarów wymagających natychmiastowej pomocy. Na pakiet osłonowy dla przedsiębiorców przeznaczono 340 mln zł. Dzięki temu z pożyczek obrotowych skorzystało do tej pory 315 firm, a ponad 1,6 tys. przedsiębiorców otrzymało bezzwrotne dotacje. Natomiast 198 firm uzyskało wsparcie w postaci usług doradczych. Z kolei na pakiet osłonowy dla sektora zdrowia wygospodarowano 133 mln zł" - poinformował marszałek.

Dodał, że Świętokrzyska Tarcza Antykryzysowa pozwoliła złagodzić wpływ pandemii na świętokrzyską gospodarkę. Podkreślił, że wzrost liczby bezrobotnych był najmniejszy w kraju. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w 2020 roku było niższy niż przed rokiem (o 0,62 proc.), ale spadek był prawie dwukrotnie mniejszy od tego notowanego w Polsce.

Bętkowski mówił także o przezwyciężaniu barier, które stanowią największe zagrożenie dla przyszłości regionu - są to: niski poziom innowacyjności gospodarki, słaba atrakcyjność inwestycyjna i kwestie demograficzne.

"Zdajemy sobie sprawę, że województwo świętokrzyskie musi przezwyciężyć liczne problemy społeczno-gospodarcze, aby rozwijać się dynamiczniej. Od początku obecnej kadencji obraliśmy sobie za cel zmianę ścieżki rozwojowej naszego regionu i konsekwentnie realizujemy te zamierzenia. Jestem przekonany, że podjęte przez zarząd działania sprawią, że jako region efektywnie wykorzystamy dostępne w najbliższej przyszłości środki, zarówno krajowe, jak i pochodzące z budżetu Unii Europejskiej" – powiedział Bętkowski.

Krytycznie wystąpienie marszałka województwa ocenił radny PSL Leszek Wawrzyła. Zaznaczył, że niektóre dane obrazujące pozycje regionu w kraju zostały pominięte. Jako przykład podał nakłady inwestycyjne na jednego mieszkańca, działalność badawczo-rozwojową, udział procentowy wytworzonej produkcji globalnej w podziale na województwa, liczbę turystów korzystających z noclegów. Podkreślił, że w każdej z tych kategorii region świętokrzyski zajmuje ostatnie bądź przedostatnie miejsce w kraju.

"Można sobie zaklinać rzeczywistość, ale te dane wskazują, że to województwo może i się rozwija, ale inne województwa rozwijają się szybciej. A jak ktoś się nie rozwija, to się zwija" – podkreślił Wawrzyła.

Janusz Koza, który trzy miesiące temu zrezygnował z członkostwa w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że wskaźniki dotyczące regionu świętokrzyskiego przerażają go. Także i on przytaczał przykłady wielu dziedzin, dotyczących m.in. gospodarki, w których region zajmuje końcowe miejsca wśród polskich województw. "Nasze kochane województwo jest w stagnacji, a wielu obszarach się po prostu zwija" – stwierdził Koza.

Radny PiS Paweł Krakowiak powiedział, że na obecnym stanie pandemii nie powinno się patrzeć tylko i wyłącznie na statystyki. "Jesteśmy na wojnie z koronawirusem, która jeszcze się nie skończyła. W tym momencie głosowanie przeciwko zarządowi, przeciwko marszałkowi jest tylko i wyłącznie podkładaniem nogi" - skomentował.

Ostatecznie radni sejmiku udzielili zarządowi województwa świętokrzyskiego wotum zaufania. Za głosowało 16 radnych, ośmiu było przeciw, a pięciu wstrzymało się od głosu. Jedna osoba nie głosowała. Zaraz po głosowaniu radny Jan Maćkowiak z Platformy Obywatelskiej, który głosował za udzieleniem wotum, zgłosił do protokołu, że chciał oddać swój głos przeciw.

Po głosowaniu rozpoczęła się dyskusja nad udzieleniem zarządowi województwa absolutorium za wykonanie budżetu za 2020 rok.

Marszałek Bętkowski poinformował, że dochody w roku ubiegłym wyniosły 689,5 mln zł, a wydatki – 594 mln zł. Dochody zrealizowano zatem na poziomie 106 proc. założonego planu, a wydatki na poziomie 83 proc. Osiągnięta nadwyżka budżetu przekroczyła 95,5 mln zł.

"Uważam, że wykonanie budżetu 2020 pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość, zwłaszcza w związku z trwającymi pracami nad kolejnym okresem unijnego programowania, kiedy to będziemy musieli zapewnić środki na wkład własny oraz wydatki niekwalifikowane do zadań, na które będzie możliwość uzyskania środków europejskich" – stwierdził marszałek.

Ostatecznie radni nie udzieli absolutorium zarządowi, a zabrakło jednego głosu. Za głosowało 15 radnych, przeciw było dziewięciu, a sześciu wstrzymało się od głosu. W takiej sytuacji na następnej sesji powinien być głosowany wniosek o odwołanie zarządu i aby do tego doszło potrzeba jest zgoda 3/5 składu sejmiku, czyli 18 radnych.

Autor: Janusz Majewski

maj/ mok/