Radio Opole » Kraj i świat
2021-06-19, 07:40 Autor: PAP

Ukraina/ Ambasador RP dla PAP: Rosja wykorzystuje kurek z gazem w celach politycznych i to się nie zmieni

Handlujemy z Rosją gazem nie od wczoraj i wiemy, że od wczesnych lat 90. wykorzystuje ona kurek z gazem w celach politycznych; nie widzę powodów, by wierzyć, że to się zmieni - ocenił w rozmowie z PAP ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki.

Ambasador Cichocki, który pełni misję na Ukrainie od 2019 roku, podsumował w wywiadzie dla PAP swe dotychczasowe działania na tym stanowisku, przedstawił obraz obecnych stosunków polsko-ukraińskich, mówił też m.in. o zagrożeniach płynących ze strony Rosji i projektu Nord Stream 2.


Według ambasadora dokończenie budowy tego gazociągu stanowi zagrożenie nie tylko dla Kijowa. "To jest stworzenie dla jednego dostawcy - rosyjskiego Gazpromu - pozycji monopolisty w szeregu państw unijnych i natowskich. I z tymi konsekwencjami w NATO i UE będziemy musieli się zmierzyć" - podkreślił. Ostrzegł też, że po zakończeniu tego projektu Rosja będzie budować "kolejne nordstreamy". Handlujemy z Rosją nie od wczoraj i wiemy, że od wczesnych lat 90. kurek z gazem jest przez Rosję wykorzystywany do celów politycznych "i nie widzę powodów, by wierzyć, że to się zmieni" - skwitował Cichocki.


Zapewnił przy tym, że "jeśli Ukraina będzie gotowa, by wyjść poza retoryczny sprzeciw wobec Nord Streamu i podjąć działania na rzecz dywersyfikacji, to Polska jest otwarta na rozmowę". Zauważył jednak, że ma wrażenie, iż "koncepcja reakcji strony ukraińskiej na Nord Stream nie uwzględnia terytorium Polski".


Odnosząc się do sytuacji bezpieczeństwa w regionie, Cichocki zwrócił uwagę, że "Rosja stosuje siłę militarną do rozwiązywania sporów międzynarodowych - okupuje część Gruzji, część Ukrainy, destabilizuje sytuację bezpieczeństwa w basenie Morza Czarnego i Morza Bałtyckiego". Porozumienia mińskie na wschodzie Ukrainy są łamane, a sytuacja epidemiczna została wykorzystana do dalszego podzielenia ukraińskiego Donbasu i utrwalenia oderwania półwyspu krymskiego - kontynuował. "Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek odpowiedzialnie mógł sądzić, że przyszłość wygląda optymistycznie" - podsumował dyplomata.


Cichocki zaznaczył, że Kijów ma dodatkowy powód do zaniepokojenia w obszarze obronności w związku z sytuacją na Białorusi. "Z punktu widzenia Ukrainy granica niepewności się wydłuża. Ukraina już ma gorący fragment granicy na wschodzie i na południu, a jeszcze może otrzymać (odcinek) na północy. Tematem rozmów coraz częściej są jesienne ćwiczenia Zapad, które będą się teraz odbywać w nowych warunkach w związku z destabilizacją na Białorusi" - wskazał.


Pytany o to, jak wygląda polska pomoc dla Ukrainy, ambasador stwierdził, że "trudniej byłoby wymienić obszar, w którym Polska nie pomaga". Wspierana jest np. sfera obronności czy reforma gospodarcza, administracji publicznej, podatkowa. "Ta pomoc, w ramach której pomagamy Ukrainie zdobyć +wędkę+, jest najcenniejsza" - ocenił Cichocki.


Ambasador RP zauważył przy tym, że "wspieramy reformę Sił Zbrojnych Ukrainy nie po to, żeby nas poklepano po ramieniu, tylko dlatego, że zależy nam na tym, by również w tej sferze państwo ukraińskie było silne". "To samo dotyczy gospodarki i współpracy energetycznej. Uważamy, że to jest wzajemnie korzystne" - dodał.


Cichocki przypomniał, że prezydent RP Andrzej Duda zapewnił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że będzie obecny na inauguracyjnym szczycie Platformy Krymskiej w sierpniu. "Uważamy, że jest to bardzo ważne dla budowy bezpiecznej, przewidywalnej Europy. Nie możemy się godzić na coś takiego jak zbrojna okupacja, aneksja czyjegoś terytorium" - powiedział.


Proszony o podsumowanie swoich dotychczasowych działań na stanowisku ambasadora, Cichocki ocenił, że najważniejsze jest dla niego przekształcenie w dialog dwóch równoległych monologów w obszarze tożsamościowym - po stronie polskiej i ukraińskiej. "Mamy dziś grupę roboczą Instytutów Pamięci Narodowej, która rozmawia o tych skomplikowanych z obu stron mechanizmach uzyskiwania zgód na poszukiwania, ekshumacje, pochówek. Jest bezpośredni dialog - i to jest krok do przodu" - wyjaśnił Cichocki.


"Natomiast, oczywiście, trudno odczuwać satysfakcję z tego, że w 2021 roku państwo, które deklaruje chęć dołączenia do UE i NATO, nadal uniemożliwia poszukiwanie i pochówek szczątków bliskich sąsiedniego państwa" - ubolewał. "To jest sytuacja zupełnie niezrozumiała, tak samo jak zjawiska upamiętniania czy gloryfikacji w przestrzeni publicznej osób, instytucji i symboliki, które na pewno w państwie aspirującym do UE i NATO nie powinny być gloryfikowane" - kontynuował dyplomata.


Według niego "ten dialog jest trudny", ale przez minione dwa lata udało się "obalić mit, że upominanie się o poszanowanie dla prawdy historycznej w sposób zasadny, uargumentowany, z szacunkiem musi stać w sprzeczności ze wsparciem dla Ukrainy w obliczu zewnętrznej agresji i okupacji części jej terytorium". "Często słyszałem, że nie wypada upominać się o sprawiedliwość dla ofiar zbrodni sprzed lat, kiedy trwa agresja zbrojna na wschodzie (...) Wyszliśmy z tej zaklętej narracji, demonstrując czynami wsparcie dla pełnoformatowego, pełnowartościowego zbliżenia Ukrainy z UE i NATO, którego nieodzowną częścią musi być uczciwa postawa wobec historii" - dodał Cichocki.


Pytany o zadania na przyszłość, zaznaczył, że placówka w Kijowie będzie nadal prowadzić intensywne działania w obszarze gospodarczo-społecznym, "dla udrożnienia wymiany handlowej, likwidacji sztucznych, subiektywnych przeszkód w dostępie do rynku ukraińskiego dla polskich podmiotów".


Polscy dyplomaci dużo uwagi poświęcają też rodakom na Ukrainie. "Upominamy się, kiedy mamy wrażenie, że ograniczane są ich prawa: do nauki w języku ojczystym, do wyrażania swoich uczuć religijnych" - zaznaczył Cichocki. "Chcemy, by strona ukraińska zaakceptowała to, że jej wielokulturowość, wieloetniczność jest jej przewagą, a nie problemem, zagrożeniem" - kontynuował.


"Nie będę nigdy tworzył iluzji, że nie bolą nas pewne sprawy. (Ukraińscy partnerzy) pierwsi dowiedzą się ode mnie, że nie zgadzamy się w pewnych kwestiach, np. dotyczących krzywdzących zmian w oświacie, nadawania publicznym obiektom patronów odpowiedzialnych za wyrządzenie zła. Ale w tej rozmowie jestem zawsze uczciwy i dążę do rozwiązania problemu. Zawsze też przekazuję sygnały zaniepokojenia ze strony Ukrainy moim przełożonym w Polsce" - wskazał ambasador.


"Nie jesteśmy państwem G7, nie należymy do formatu normandzkiego, ale byliśmy, jesteśmy i pozostaniemy sąsiadami Ukrainy zainteresowanymi żywotnie jej sukcesem" - dodał Cichocki. Być może jesteśmy w codziennym dialogu trudni, bo domagamy się realnych zmian i chcemy, by za słowami też szły decyzje, ale wynika to z naszego zainteresowania realnym sukcesem Ukrainy - zapewnił ambasador.


Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)


ndz/ ap/


Kraj i świat

2024-07-25, godz. 17:20 Filiks: to część polityków Porozumienia powstrzymała wybory korespondencyjne (krótka) Na podstawie zgromadzonych dowodów komisja stwierdza, że to opozycja wewnętrzna w ówczesnej koalicji rządowej, w postaci części polityków Porozumienia… » więcej 2024-07-25, godz. 17:20 Prezes Karol Nawrocki przedstawił w Senacie informację o działalności IPN w 2023 r. W mojej opinii w 2023 r. wykonaliśmy swoje zadanie jak należy - mówił w czwartek w Senacie prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki. Przedstawiciele… » więcej 2024-07-25, godz. 17:20 Senat nie wniósł poprawek do noweli przedłużającej ważność orzeczeń o niepełnosprawności Senat nie wniósł w czwartek poprawek do nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Regulacja przedłuża… » więcej 2024-07-25, godz. 17:20 Senat/ Bez poprawek do noweli ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym Senat nie zgłosił w czwartek poprawek do noweli ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Zgodnie z nowymi przepisami organizacje pozarządowe… » więcej 2024-07-25, godz. 17:20 Bando: do 2040 r. jest miejsce na 12 GW mocy jądrowych w polskim systemie Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando oszacował, że do 2040 r. w polskim systemie elektroenergetycznym jest miejsce… » więcej 2024-07-25, godz. 17:10 Ekstraklasa piłkarska - Rosołek przeszedł z Legii do Piasta Maciej Rosołek przeszedł z Legii Warszawa do Piasta Gliwice. 22-letni piłkarz rozpoczął treningi w Pogoni Siedlce, a w 2015 roku dołączył do akademii stołecznej… » więcej 2024-07-25, godz. 17:10 PiS: komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych nie służyła wyjaśnieniu czegokolwiek Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych nie służyła wyjaśnieniu czegokolwiek, służyła tylko za 'zasłonę dymną' dla nieudolności rządu premiera… » więcej 2024-07-25, godz. 17:10 RPD powołał Zespół ds. etyki badań społecznych z udziałem dzieci w Polsce Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak powołała w czwartek Zespół do spraw etyki badań społecznych z udziałem dzieci. Zaznaczyła, że wprowadzenie… » więcej 2024-07-25, godz. 17:10 Paryż/ Ekspert ds. bezpieczeństwa: służby obawiają się ataku za pomocą dronów (wideo) Największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu jest zamach za pomocą dronów. Francuzi swój system antydronowy tworzyli… » więcej 2024-07-25, godz. 17:10 www.zdrowie.pap.pl / Dlaczego Japończycy żyją najdłużej, a Peruwiańczycy najrzadziej popełniają samobójstwa? Japonka żyje przeciętnie blisko 88 lat, a mieszkaniec RPA nawet 25 lat krócej. Łotysze, Węgrzy i Litwini stosunkowo częściej umierają z przyczyn, których… » więcej
29303132333435
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »