"Słowacja to inny zespół, przygotowaliśmy dlatego całkowicie inną taktykę na ten mecz. To będzie zupełnie inne spotkanie" - przyznał 58-letni szkoleniowiec w trakcie konferencji prasowej w St. Petersburgu.

Przeciwko Hiszpanom Szwedzi zagrali bardzo defensywnie. Mieli jedynie 25 proc. posiadania piłki, ale to dało im cenny remis z faworytem grupy. Taki styl spotkał się jednak z ogólną krytyką, także kibiców.

"Oczywiście ludzie mogą krytykować i oceniać na swój sposób. To nawet dobrze, że mają własne zdanie. Ale najważniejsze dla nas jest, że zdobyliśmy punkt, który może się okazać kluczowy" - podkreślił kapitan zespołu Sebastian Larsson.

Andersson nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy w podstawowej jedenastce szykują się jakieś zmiany. "Nawet piłkarze nie wiedzą jeszcze, który z nich wyjdzie na murawę. Nie będę o tym publicznie mówić" - zaznaczył.

Do dyspozycji szkoleniowca będzie już Dejan Kulusevski, ale na razie nie wiadomo, czy zagra od pierwszych minut. 21-letni zawodnik Juventusu Turyn nie wystąpił w starciu z Hiszpanią, ponieważ wcześniej miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.

W grupie E liderem jest Słowacja, która nieoczekiwanie pokonała Polaków 2:1. Biało-czerwoni w sobotę zmierzą się z Hiszpanami w Sewilli. (PAP)

mar/ cegl/