Cały blok postulatów dotyczy pomocy w przezwyciężaniu gospodarczych skutków pandemii. Jest wśród nich wydłużenie okresu pobierania zasiłku dla bezrobotnych z 3 do 9 miesięcy. Karacsony zapowiedział też opodatkowanie na rzecz samorządów majątków przewyższających wartość 500 mln ft (6,5 mln zł). Obciążone specjalnym podatkiem miałyby zostać także firmy, które w ciągu ostatniego roku zyskały i się wzmocniły.

Pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej za pracę podczas pandemii mieliby otrzymać jednorazowe wsparcie wysokości 500 tys. forintów (6500 zł).

Ponadto Karacsony zapowiedział wspólne stworzenie nowego kodeksu pracy oraz działania na rzecz autonomii uczelni wyższych i powrotu do Budapesztu założonego przez finansistę George’a Sorosa Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego (CEU), który obecnie działa w Wiedniu. Opowiedział się ponadto za zwiększeniem finansowania szkół państwowych.

Jednym z postulatów jest również zrewidowanie przetargów na prywatyzację gruntów.

Według Karacsonya wiele punktów programu można by sfinansować z unijnego Funduszu Odbudowy.

Karacsony dodał, że w następnych tygodniach przedstawi dalsze punkty programu, które w jego przekonaniu służą ponownemu zjednoczeniu Węgier.

Rzecznik rządzącej partii Fidesz Istvan Hollik powiedział agencji MTI, że program przedstawiony przez Karacsonya nie zawiera niczego nowego.

Sześć węgierskich formacji opozycyjnych poinformowało w grudniu o zawiązaniu sojuszu w celu pokonania Fideszu w wyborach parlamentarnych na wiosnę przeszłego roku. Są to: nacjonalistyczny Jobbik, Koalicja Demokratyczna byłego lewicowego premiera Ferenca Gyurcsanya, zielona partia Polityka Może Być Inna (LMP), liberalne Momentum, Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP) oraz lewicowa, zielona partia Dialog.

Koalicja ma wystawić po jednym wspólnym kandydacie we wszystkich 106 okręgach wyborczych w kraju, a także wspólnego kandydata na premiera. Karacsonya popierają MSZP, LMP i Dialog. Kilkuetapowe prawybory kandydata na premiera mają się odbyć we wrześniu i październiku.

Według sondażu ośrodka Median z pierwszej połowy maja 40 proc. wyborców popiera Fidesz, zaś 36 proc. - zjednoczoną opozycję. Fidesz od 2010 r. wygrywał wszystkie wybory parlamentarne.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ akl/