Niemcy/ Były prezes Urzędu Ochrony Konstytucji oskarżony o antysemityzm
Maassen, który obecnie ubiega się o miejsce w Bundestagu z ramienia partii CDU, zwrócił uwagę, że zarzuty aktywistki, Luisy Neubauer, nie zostały poparte argumentami. "Odrzucam je, są nieuzasadnione" - powiedział agencji DPA w poniedziałek. Działaczka oskarżyła polityka w niedzielę wieczorem występując w programie "Anne Will." w telewizji ARD.
"Spiegel" wskazał jednak, że publikował treści o specyficznym wydźwięku. Przykładowo, Maassen opublikował na swoim profilu na Twitterze link do bloga kalifornijskiego przedsiębiorcy, którego żydowska organizacja Liga Antydefamacyjna określiła jako antysemitę negującego Holokaust. Były prezes niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji usunął w końcu ten post.
Maassen miał też często w swoich wypowiedziach w mediach społecznościowych używać takiego określenia jak "globaliści", które jest popularne w Niemczech wśród skrajnie prawicowych krytyków globalizacji, często zrzeszonych z partią AfD, i oznacza elitarną lożę o szerokiej sieci powiązań na całym świecie, która ma wpływ na niemiecką politykę. Mówił też o "Wielkim Resecie", teorii spiskowej, według której kryzys związany z epidemią koronawirusa jest wykorzystywany przez elity do radykalnego odnowienia globalnego systemu ekonomicznego.
Maassen miał też napisać na swoim Twitterze na temat walki ze zmianami klimatycznymi, że Niemcy nie są w stanie uratować całego świata. "Staraliśmy się to zrobić już dwa razy i za każdym wyszło to źle" - powiedział porównując starania o zatrzymanie katastrofy klimatycznej z pierwszą i drugą wojną światową.
Ubieganie się Maassena o miejsce w Bundestagu budzi kontrowersję w partii CDU z powodu jego krytycznego podejścia wobec polityki rządu związanej z kryzysem uchodźczym w 2015 oraz 2016 roku. (PAP)
skib/ kgod/