Radio Opole » Kraj i świat
2021-05-09, 14:40 Autor: PAP

Politycy po doniesieniach ws b. szefa ABW: opcja rządząca - sprawa dla organów państwa; opozycja - patologia państwa

Jeśli są podstawy, sprawę dotyczącą b. szefa ABW Piotra Pogonowskiego powinny wyjaśnić organy państwa - ocenili politycy z opcji rządzącej. Według polityków opozycji tak się jednak nie stanie; "mamy patologiczne państwo", "mamy brak kontroli nad służbami" - ocenili.

W niedzielnym programie w TVN24 politycy byli pytani o doniesienia sobotniego "Superwizjera" TVN24 na temat powiązań szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w latach 2015-2020 Piotra Pogonowskiego i Jana L., który - według "Superwizjera" - od prawie 40 lat "jest jednym z najbardziej tajemniczych polskich przestępców, chociaż jest multimilionerem, a jego nazwisko przewija się w najgłośniejszych aferach ostatnich lat".


W reportażu padły zarzuty, że kierowana przez Pogonowskiego Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie reagowała na informacje o mafii vatowskiej w Ministerstwie Finansów - na "rozkręcenie" której pieniądze pożyczyć miał Jan L. Przypomniano, że w 2018 i 2019 roku policja zatrzymała dwóch wysokich rangą dyrektorów z resortu finansów, którzy są oskarżeni o zorganizowanie grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT. "Nie ma wątpliwości, że szybkie wykrycie uderzyłoby w interesy Jana L., który miał sfinansować działalność grupy" - oceniono.


Według dziennikarzy "Superwizjera" w przeszłości Pogonowski był "prawnikiem firmy SI Power, tej samej, w imieniu której Jan L. lobbował w Sejmie" oraz zasiadał też w radzie nadzorczej spółki Agencja Monitoringu Wywłaszczeń, której prezesem w 2015 roku został Arkadiusz B. "kilka lat później jedna z najważniejszych postaci w aferze w Ministerstwie Finansów"; według dziennikarzy, pod adresem tej spółki mieści się "apartamentowiec, w którym mieszka Jan L.". "Jak to możliwe, że na czele służby, której zadaniem jest ochrona interesów państwa, stanął człowiek pracujący dla firm mających niejasne relacje z groźnym przestępcą?" - pytają autorzy reportażu.


Dziennikarze poinformowali, że Pogonowski, który pełni obecnie funkcję członka zarządu Narodowego Banku Polskiego "potwierdza, że w 2015 roku zasiadał w radzie nadzorczej Agencji Monitoringu Wywłaszczeń oraz że jako prawnik obsługiwał firmę SI Power; zaprzecza, że kiedy był szefem ABW, zdecydował o odmowie prowadzenia przez agencję sprawy mafii vatowskiej w Ministerstwie Finansów".


"Organy państwa, jeżeli tam jest jakaś potrzeba wyjaśnienia sprawy, będą tę sprawę wyjaśniać; jeżeli cokolwiek z tego znajdzie potwierdzenie" - powiedział Paweł Mucha doradca społeczny prezydenta i doradca prezesa NBP. Zaznaczył zarazem, że nie wypowiada się w imieniu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, bo do reprezentowania go w tej kwestii nie ma upoważnienia.


Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda stwierdził, że od wyjaśniania tego typu spraw jest prokuratura. "Jeżeli jest podstawa do złożenia zawiadomienia do prokuratury, to ono powinno się pojawić. Jeżeli są podstawy do wnoszenia aktu oskarżenia, to on winien zostać wnoszony i później wyroki powinny zapadać" - stwierdził Buda. Podkreślił, że każdy urzędnik państwowy, który odpowiada osobiście za nieprawidłowości, powinien ponosić za nie odpowiedzialność.


Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) oceniła, że w kwestii wyjaśnienia doniesień "Superwizjera", "na pewno nie można zaufać (ministrowi sprawiedliwości, Prokuratorowi Generalnemu) Zbigniewowi Ziobrze i na pewno nie można zaufać obecnemu szefowi ABW". Wyraziła przekonanie, że "osoby, które były nominowane przez ostatnie lata przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na bardzo ważne funkcje, mają coś za uszami".


"To nie są osoby sprawdzone, o nieskazitelnej przeszłości. To są osoby, które po jakimś czasie dowiadujemy się, że zrobiły coś źle, są w coś umoczone albo współpracowały z jakimś przestępcą. Mam takie przeświadczenie, że PiS chodziło o to, by na te stanowiska takie osoby wpuszczać, by mieć na te osoby haki, by tymi osobami kierować" - mówiła posłanka Lewicy. Według niej na wyjaśnienie tej sprawy trzeba poczekać do wyborów parlamentarnych w 2023 r., kiedy - według niej - wygra opozycja.


Jakub Kulesza (Konfederacja) wyraził przekonanie, że "za fasadą polskiej demokracji stoją mafia, służby, loże; mamy państwo tekturowe". Jak zaznaczył, chodzi o "styk mafii, działalności przestępczej i polskich służb; bardzo często mamy brak odpowiedniej kontroli nad polskimi służbami".


"Nie dziwią mnie takie historie, bo widzę, jak polskie państwo działa od środka. Mam wrażenie, że Prawo i Sprawiedliwość widząc szereg patologii nie zechciało ich zlikwidować, tylko zastąpiło je własnymi mechanizmami, nad którymi ten rząd będzie być może chciał mieć kontrolę, ale jej - jak widać - nie ma" - powiedział Kulesza.


Izabela Leszczyna (Koalicja Obywatelska) oceniła, że przedstawiona w reportażu historia odsłania "sposób działania PiS-u". "Powołują na najwyższe funkcje, w tym funkcje kontrolne - prezes NIK, szef ABW - ludzi uwikłanych w działalność przestępczą. Mają na nich haki a potem, jak ci ludzie mają haki na PiS - a tych haków jest całe morze, o czym wiemy - to kruk krukowi oka nie wykole i w ten sposób mamy mafijne państwo" - stwierdziła Leszczyna. Według niej sprawa będzie mogła być wyjaśniona dopiero po odsunięciu PiS od władzy.


Krzysztof Hetman (PSL) stwierdził, że sprawę powinna wyjaśnić prokuratura i służby. "Ale żyjemy w patologicznym państwie PiS-u i tylko i wyłącznie zgoda na wyjaśnienie tej sprawy mogłaby pochodzić od prezesa Jarosław Kaczyńskiego. A z pewnością on nie będzie tym zainteresowany" - powiedział Hetman.


Według niego Pogonowski "został dokładnie sprawdzony i z jakichś powodów został jednak dopuszczony do stanowiska szefa ABW i do tajemnic państwowych". "Można się tylko domyślać, dlaczego. To, kto podjął tę decyzję, też trzeba będzie w przyszłości wyjaśnić" - stwierdził polityk PSL. (PAP)


autor: Marzena Kozłowska


mzk/ mok/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 11:40 Trela: Kaczyński nie może powiedzieć, że nie wiedział o nadużyciach Funduszu Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński nie może powiedzieć, że nie wiedział o nadużyciach w FS - powiedział PAP wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa Tomasz Trela, komentując… » więcej 2024-07-01, godz. 11:30 Łódź/ W Łodzi rozpoczyna się Letnia Akademia Jazzu Letnia Akademia Jazzu rozpoczyna się w tym tygodniu w Łodzi. Od 4 lipca do 29 sierpnia w Klubie 'Wytwórnia' będzie można posłuchać wirtuozów jazzu z Polski… » więcej 2024-07-01, godz. 11:30 Śliz: większość ekspertów krytyczna ws. biernego prawa wyborczego tzw. neosędziów (wideo) Na potrzeby sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka powstało dziewięć opinii ekspertów ws. nowelizacji ustawy o KRS, większość z nich jest krytyczna… » więcej 2024-07-01, godz. 11:30 Posłowie Suwerennej Polski interweniują w ONZ w sprawie ks. Olszewskiego Posłowie Suwerennej Polski zapowiedzieli, że w poniedziałek skierują zawiadomienie do Komitetu ONZ przeciwko torturom (CAT) w sprawie ks. Michała Olszewskiego… » więcej 2024-07-01, godz. 11:30 ME 2024 - Mbappe: nie należę jeszcze do grupy Realu Madryt na WhatsAppie Francuski piłkarz Kylian Mbappe, który od nowego sezonu będzie występował w Realu Madryt, przyznał, że nie jest jeszcze zbyt blisko z nowymi kolegami, m.in… » więcej 2024-07-01, godz. 11:20 SG: Ponad 160 prób nielegalnego przekroczenia granicy w ostatnich trzech dniach Ponad 160 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią zanotowała od piątku do niedzieli Straż Graniczna. Zatrzymano kolejnych pięć osób za pomocnictwo… » więcej 2024-07-01, godz. 11:20 Kevin Costner zdradził, że pracując na planie „Ukrytych działań” cierpiał na kamicę nerkową. „Byłem na … Słynny hollywoodzki aktor w najnowszym wywiadzie wrócił wspomnieniami do pracy nad dramatem biograficznym „Ukryte działania” (2016). Kevin Costner wyjawił… » więcej 2024-07-01, godz. 11:20 Wiceszef MSZ: wejście Le Pen w Trójkąt Weimarski byłoby dla nas dość trudne Wejście w Trójkąt Weimarski Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen byłoby dla nas dość trudne - ocenił w poniedziałek wiceszef MSZ Andrzej Szejna, komentując… » więcej 2024-07-01, godz. 11:10 Pełczyńska - Nałęcz: wyższe rachunki nie są w 100 proc. winą PiS-u Wyższe rachunki nie są w 100 proc. winą PiS-u - powiedziała w Super Expressie minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska - Nałęcz… » więcej 2024-07-01, godz. 11:10 USA/ Media: nowy francuski parlament może zakłócać politykę UE Wyniki pierwszej tury wyborów parlamentarnych we Francji, w których wygrała skrajna prawica, to znak poważnego kryzysu władzy prezydenta Emmanuela Macrona… » więcej
15161718192021
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »