Marcin Najman proponuje Kindze Rusin i Weronice Rosati walkę na gali MMA
Aktorka Rosati przypomniała publicznie ubiegłoroczny „blamanż” (pisownia oryginalna - przyp. red.) byłej dziennikarki, a obecnie biznesmenki Rusin, która opublikowała wtedy zdjęcia odchudzonej piosenkarki Adele. Według Rosati, to był blamanż, bo podczas takich zamkniętych imprez nie robi się zdjęć. W odpowiedzi Rusin zaszantażowała aktorkę. Ma ważyć słowa, bo łatwo wyciągnąć romanse aktorki ze skazanym za gwałt i molestowanie producentem filmowym Harvey’em Weinsteinem.
Za doskonałą okazję, aby o sobie przypomnieć uznała to prezenterka radiowa i telewizyjna Karolina Korwin Piotrowska. Niespecjalnie kryjąc protekcjonalny ton, postanowiła negocjować między Rosati a Rusin. „Jak zaczniemy bawić się w szołbiznesowy i nie tylko IPN albo inne FBI czy policję, szukać teraz na siebie haków, straszyć i wytykać, kto z kim i gdzie za rękę albo za nogę chodził, kto czego nie skomentował (…), to po pierwsze wyleci z szaf, szafeczek i pawlaczy tona zaśmierdłych i zamierzchłych zdjęć i trupków, wylecą ze wszystkich szaf, a po drugie jakaś cześć naszego zaangażowania w sprawy naprawdę ważne, istotne, a nie to, kto z kim pił, tańczył, spał, zdjęcia robił, figury ćwiczył czy kwiatki wąchał, będzie tyle warta co nic. Będzie o kant dup*** potłuc” - napisała.
W to wszystko na koniec włączył się teraz Marcin Najman, którego plan - na tle emocjonalnych przemówień - wydaje się najbardziej racjonalny. „Drogie Panie, gdybyście w dalszym ciągu nie mogły dojść do konsensusu to klatka MMA-VIP stoi dla Was otworem. Najbliższa gala 18 czerwca” - ogłosił były pięściarz, a zarazem założyciel federacji MMA-VIP, organizującej walki ludzi znanych z tego, że są znani. (PAP Life)
pba/ moc/