Ekstraklasa piłkarska - Wisła Płock - Jagiellonia 2:2 (opinie)
Po meczu Wisła Płock - Jagiellonia Białystok (2:2) powiedzieli:
Rafał Grzyb (trener Jagiellonii): "Komentarz do tego spotkania będzie zbędny, za dużo nie ma co tu opowiadać. Jesteśmy bardzo mocno niezadowoleni z tego wyniku, bo można powiedzieć, że podarowaliśmy przeciwnikowi dwie bramki. Pierwsza połowa była pod naszą kontrolą, to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, to my stwarzaliśmy sytuacje. W drugiej troszeczkę role się zmieniły. To Wisła bardziej napierała, my z kolei odgrażaliśmy się kontratakami, z których nic nie wynikało. Poza jedną bramką Imaza, gdzie był minimalny spalony. My jako tak doświadczona drużyna nie możemy sobie pozwolić na stratę takich bramek. Myślę, że błąd młodego bramkarza Xaviera Dziekońskiego spowodował, że napędziliśmy przeciwników, bo gdyby nie ta sytuacja, myślę, że schodzilibyśmy z boiska z trzema punktami a tak jest ogromny niedosyt i żeby nie nazywać rzeczy po imieniu... na tym zakończę".
Maciej Bartoszek (trener Wisły): "Jeśli chodzi o mecz to w pierwszej połowie konstruowaliśmy akcję, ale było zbyt dużo nerwowości i niedokładności w wykończeniach, kluczowych momentach akcji, ostatnich podaniach. Musieliśmy też poprawić organizację, bo za mocno się otwieraliśmy i narażaliśmy się na kontrataki ze strony przeciwnika. Dla mnie najważniejsze jest to, jak zespół dzisiaj się zaprezentował i to jaki charakter pokazał oraz, że do końca, do ostatnich sekund tego spotkania walczyliśmy o korzystny rezultat. Za to, za wolę walki, za ambicję chciałem drużynie podziękować".(PAP)
marc/ pp/