Jak poinformował PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej bryg. Sławomir Brandt, od początku października 2020 r. do końca marca 2021 r. strażacy w regionie odnotowali 172 zdarzenia związane z tlenkiem węgla. To mniej niż w sezonie 2019/2020, w którym było 181 takich zdarzeń. Zatrucie czadem stwierdzono u 65 osób, jedna z nich zmarła.

"Zastanawiamy się, z czego może wynikać spadek zdarzeń z tlenkiem węgla, spadek był obserwowany także w poprzednim sezonie zimowym. Liczymy na to, że zwiększa się powszechna świadomość związana z zagrożeniami wiążącymi się z czadem" – powiedział PAP Brandt.

Rzecznik przypomniał, że tlenek węgla jest gazem bezwonnym, dlatego tak ważne jest instalowane w domach i mieszkaniach czujników wykrywających czad. Jak podkreślił, są one stosunkowo niedrogie i bardzo proste w instalacji.

W minionym sezonie strażacy w regionie odnotowali więcej niż rok wcześniej pożarów w budynkach mieszkalnych.

"Było ich ponad 1,9 tys. – to o 200 więcej niż w sezonie 2019/2020. W dalszym ciągu pożary najczęściej powstają w budynkach jednorodzinnych; statystycznie co trzeci pożar powstaje w budynku jednorodzinnym. Tej zimy niepokojąco wzrosła liczba pożarów sadzy w kominie. Było ich blisko 1,3 tys. – ponad 220 więcej niż w sezonie 2019/2020" – podał Brandt.

W pożarach domów i mieszkań zginęło 17 osób. To aż siedem osób więcej niż w sezonie 2018/2019.

"Pożary sadzy w kominie to zazwyczaj pożary niewielkie, ale też częsta przyczyna pożarów większych, obejmujących poddasze, dach. Pożary te rozwijają się często w nocy, gdy domownicy śpią, dlatego są dostrzegane, gdy jest je już ciężko opanować. To one też często skutkują ofiarami śmiertelnymi" – powiedział Brandt.

Strażacy przypominają, że do powstania pożaru sadzy w kominie przyczynić się może stosowanie niewłaściwego opału lub palenie śmieci i tworzyw sztucznych. Przy okazji strażackich interwencji często wychodzi na jaw, że właściciele budynków niefrasobliwie podchodzą do obowiązku regularnego czyszczenia kominów. Tymczasem prawo nakłada obowiązek czyszczenia przewodów kominowych nawet co kwartał, ponadto co roku wymagany jest wykonany przez kominiarza przegląd instalacji kominowej i wentylacyjnej.

"Apelujemy o to, żeby terminowo czyścić kominy. Z powodu pandemii częściej i dłużej przebywamy w domach - zadbajmy więc o swoje bezpieczeństwo" – podkreślił Brandt.

Rzecznik przypomniał też o instalacji w domu lub mieszkaniu czujek dymu. Podkreślił, że kosztujące niewielkie pieniądze urządzenie wykrywa dym już w początkowej fazie pożaru, gdy nie ma jeszcze płomieni. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny

rpo/ wj/