Radio Opole » Kraj i świat
2021-03-09, 17:20 Autor: PAP

Tokio - Krzywański: obawiam się zakażeń tuż przed igrzyskami (wywiad)

Wiceprzewodniczący Komisji Medycznej PKOl Jarosław Krzywański uważa, że nie da się całkowicie uniknąć zakażenia sportowców przed wielkimi imprezami. Stworzenie dla nich tzw. bańki jest rozwiązaniem nierealnym. Jedynie szczepienia mogłyby uchronić przed takimi sytuacjami.

PAP: W halowych lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Toruniu doszło do sytuacji, w której tuż przed rozpoczęciem imprezy stwierdzono zakażenie koronawirusem m.in. u Ewy Swobody i trzech czterystumetrowców. W konsekwencji sprinterka nie mogła powalczyć o obronę tytułu, a sztafeta 4x400 m musiała zostać wycofana z rywalizacji. Nie obawia się pan takiego scenariusza przed igrzyskami w Tokio?

Jarosław Krzywański: Obawiam się. I to jest właśnie nasze główne w tej chwili zmartwienie.

PAP: Jest jakieś rozwiązanie?

J.K.: Scenariuszy jest kilka, ale podstawowy to edukacja. Bo zawsze na początku jest czynnik ludzki. To nie jest tak, że zakażenia są przypadkowe. Gdzieś mamy też do czynienia z sytuacją, w której procedury zawodzą. Ponadto z koronawirusem żyjemy już od roku i jesteśmy przygotowani na sytuację, że wyniki testów u osób, które nie przeszły jeszcze choroby mogą wyjść dodatnie. To dla nas nie jest czymś zaskakującym, ale dla sportowca, który kilka miesięcy przygotowuje się do imprezy, jest to przykra sytuacja.

PAP: Czyli nic nie można zrobić?

J.K.: Ja mogę jako lekarz wyłącznie służyć radą, ale decyzje podejmowane są znacznie wyżej. Kilka miesięcy temu zbierali się eksperci ze sportu i medycyny, którzy radzili jak postępować. Udało się nam stopniowo odmrozić sport, były procedury ochrony w Centralnych Ośrodkach Sportu. Od jakiegoś czasu chyba ich zaniechano. To trudne decyzje. Nie jest łatwo zamknąć ośrodki tylko dla wybranej grupy i mamy tego świadomość. To wymaga bardzo dokładnego planu, ale on nie może być tworzony z dołu. My jesteśmy tylko jego beneficjentami, a decyzje podejmowane są gdzie indziej.

PAP: To jakie jest pana zdanie?

J.K.: Strategia musi być wielokierunkowa. Z jednej strony ochrona, samoedukacja, monitorowanie sportowców, ocena występowania przeciwciał we wszystkich grupach. To nam pozwoli stworzyć protokół, który być może będzie nam pomocny w przygotowaniach do Tokio. Jedno jest pewne - działania są jak najszybciej potrzebne.

PAP: Czego nauczyliśmy się po HME?

J.K.: Tego, że nasz wewnętrzny system działa poprawnie. Procedury stosowane przez europejską federację wykryły zakażenie u dwóch reprezentantów. Nasze działania, wcale nieobowiązkowe, wykryły u kolejnych dwóch. Ta sytuacja na pewno nauczyła też wiele samych sportowców. To pokazuje, że nie ma idealnego systemu testowania, ale i nie ma idealnego systemu ochrony, typu "bańka", bo tam też zdarzają się zakażenia, oraz nie ma idealnego procesu protekcji, czyli ochrony. Działania muszą być wielokierunkowe, ale ktoś musi być ich inicjatorem.

PAP: To nie dotyczy tylko lekkoatletyki, ale wszystkich dyscyplin.

J.K.: Oczywiście, choć w najlepszej sytuacji są gry zespołowe, bo tam odsetek osób, które przeszły chorobę, jest najwyższy.

PAP: Czy to jest już potwierdzone, że osoba, która raz zachorowała za kilka miesięcy nie może znowu się zarazić?

J.K.: To jest dobre pytanie. Mamy dużą wiedzę na ten temat, że ponownie nie zachoruje, nie będzie miała objawów. Ale czy nie będzie miała dodatniego testu? Z tym może być problem. Potrzebna jest mądra strategia, ale na pewno nie panika. Działania są konieczne, ale skoordynowane.

PAP: To może wyjściem z sytuacji byłoby zamknięcie reprezentacji na miesiąc przed igrzyskami w tzw. bańce?

J.K.: Tego się nie da zrobić. Do ostatniej chwili będą sportowcy, którzy będą gonić za minimami. Potrzebne są też starty kontrolne. Ludzie będą wyjeżdżać na zawody, mityngi. Nie da się ich wszystkich zamknąć w jednym miejscu. To jest nie do zrobienia. Nikt tego nie wytrzyma.

PAP: W Turnieju Czterech Skoczni przed pierwszym konkursem pozytywny test wyszedł u Klemensa Murańki. Cała reprezentacja została zmuszona do wycofania z zawodów, ale się z tym nie zgodziła. Powtórne badania wyszły negatywne i kadra jednak została dopuszczona.

J.K.: Oczywiście takich dyskusji nie unikniemy. To jest choroba wirusowa. Osoby, które przeszły Covid-19 mogą jeszcze przez jakiś czas, nawet do dwóch miesięcy, wydalać reszty wirusa. Okresowo. Wcale nie codziennie. Może się zdarzyć, że test PCR może wtedy wyjść dodatni. Pamiętajmy też, że jest też coś takiego jak czujność samego pobrania wymazu.

PAP: Czyli stoimy w miejscu?

J.K.: Teraz trochę tak. Ale kwiecień i maj będą kluczowymi miesiącami, jeśli chodzi o stworzenie procedury. Coraz więcej wiemy i to jest na pewno na plus.

PAP: Wyjściem z sytuacji są zapewne szczepienia?

J.K.: Ależ oczywiście. Tylko na tym etapie, na którym teraz jesteśmy, jest to nierealne. Mamy inne priorytety w tej chwili.

PAP: Czy zatem sportowcy powinni być traktowani inaczej i powinni być właśnie w grupie z wyższym priorytetem do szczepień?

J.K.: Musimy patrzeć na to globalnie. Na pewno bardzo byśmy chcieli, żeby tak się stało, ale być może jeszcze nie teraz. Mówienie o tym jest za wcześnie, bo jeszcze nie jest zaszczepiona grupa zero i pierwsza. Ale gdy tylko tak się stanie, na pewno chcielibyśmy podjąć dyskusję na ten temat. Mamy my, jak i sportowcy tego świadomość, że są osoby, które bardziej potrzebują szczepionki. Może za miesiąc sytuacja będzie już inna.

Rozmawiała Marta Pietrewicz (PAP)

mar/ krys/

Kraj i świat

2024-06-29, godz. 13:00 Formuła 1 - Verstappen wygrał sprint w Austrii Prowadzący w klasyfikacji generalnej Holender Max Verstappen (Red Bull), trzykrotny mistrz świata Formuły 1, wygrał sobotni sprint przed Grand Prix Austrii… » więcej 2024-06-29, godz. 12:30 ME 2024 - Janza z Górnika Zabrze nadał piłce prędkość prawie 130 km/h Spośród wszystkich strzelców goli w fazie grupowej mistrzostw Europy w Niemczech największą szybkość piłce nadał Słoweniec Erik Janza. Zawodnik Górnika… » więcej 2024-06-29, godz. 12:20 Kraków/ Wawel otwiera nowy taras z widokiem na wszystkie dachy zamku i panoramę okolic Od poniedziałku zwiedzający Zamek Królewski na Wawelu będą mogli wejść na nowy taras widokowy, utworzony na dachu sąsiadującej z pałacem królewskim… » więcej 2024-06-29, godz. 12:20 Mazowieckie/ Woda z wodociągów zaopatrujących okolice Sochaczewa niezdatna do picia Mieszkańcy 30 miejscowości należących do gminy Sochaczew nie mogą wykorzystywać wody z tamtejszych wodociągów do picia i celów sanitarno-higienicznych… » więcej 2024-06-29, godz. 12:10 ME 2024 - w niedzielę debiutant kontra faworyt, gra także Anglia Debiutująca w piłkarskich mistrzostwach Europy Gruzja zmierzy się w niedzielę w 1/8 finału ze zwycięską we wszystkich meczach fazy grupowej Hiszpanią… » więcej 2024-06-29, godz. 12:10 Małopolskie/ W wakacje popłynie woda z nowego ujęcia w Zatorze Już w wakacje w Zatorze popłynie woda z nowego ujęcia z rzeki Skawy. Szef działu inwestycji i programów europejskich w magistracie Marcin Stramecki podał… » więcej 2024-06-29, godz. 12:00 Lublin/ Koncerty, wystawy i zwiedzanie podczas obchodów Dnia Unii Lubelskiej Występy artystów z Litwy, Polski i Ukrainy oraz spacery z przewodnikiem przewidziano podczas obchodów 455. rocznicy zawarcia Unii Lubelskiej. Koncerty i wystawy… » więcej 2024-06-29, godz. 12:00 Wiceminister Motyka: postawy takie, jak postawa rodziny Ulmów, powinny być dla nas znakomitym przykładem braterstwa Postawy takie jak postawa rodziny Ulmów, powinny być dla nas znakomitym przykładem braterstwa - mówił w sobotę przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku… » więcej 2024-06-29, godz. 11:40 Kapitan reprezentacji koszykarzy Ponitka: każdy miał dać z siebie wszystko Reprezentacja Polski koszykarzy w przedostatnim meczu towarzyskim przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Paryżu pokonała w Katowicach Nową Zelandię… » więcej 2024-06-29, godz. 11:30 Wimbledon - zwycięzcy (dokumentacja) W rozpoczynającym się w poniedziałek wielkoszlemowym Wimbledonie tytułu wśród mężczyzn będzie bronił Carlos Alcaraz. Hiszpański tenisista w ubiegłym… » więcej
891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »