Relacja świadka tragedii w Bukowinie
Żona mojego znajomego i jej córka dostały po plecach całą kopułą dachu. To jakby tir wjechał. Reanimowałem ich razem z przyjaciółmi, jestem cały zakrwawiony – powiedział świadek tragedii na stoku w Bukowinie Tatrzańskiej. Zerwany dach przygniótł w poniedziałek przed południem cztery osoby. Matka i jej córka nie żyją.» więcej