"Musimy uzbroić mieszkańców w lepszą ochronę". Niezbędne inwestycje przeciwpowodziowe w powiecie nyskim
O koniecznych inwestycjach przeciwpowodziowych w powiecie nyskim, jak kanał ulgi, suchy zbiornik na Morze czy zbiornik na Ścinawie - mówił na antenie Radia Opole starosta nyski Daniel Palimąka.
- Odbudowując powiat po powodzi, po pierwsze, musimy maksymalnie wyeliminować te zagrożenia, które były. Nie możemy odbudowywać się w standardzie, który był dotąd, ale musimy uzbroić naszych mieszkańców w lepszą ochronę - mówił w Radiu Opole starosta nyski Daniel Palimąka.
Zapewnił także, że Powiatowy Plan Odbudowy po powodzi jest już po pewnych konsultacjach z ministrami, bo jak podkreślał skala inwestycji jest zbyt duża, jak na finansowe możliwości samorządu. - Dla mnie ważnych jest kilka zadań, o które będę walczyć, jak np. kanał ulgi w Nysie, który był w planach, ale nie został dotąd zrealizowany. To zadanie jednak, które musi na siebie wziąć państwo.
- Kanał ulgi, który był w dalekich plan, ale nikt nigdy nie potrafił precyzyjnie powiedzieć, kiedy on będzie zrealizowany w samej Nysie. Oczywiście to będzie koszt bardzo duży. I tutaj samorządy nie są w stanie same sobie poradzić. Żeby wspólnie z Wodami Polskimi to zrealizować, więc musi to państwo wziąć na siebie. Dlatego ja już takie pisma z taką koniecznością realizacji zarówno do premiera, jak i ministra Klimczaka skierowałem - stwierdził.
- Widzimy też, jak bardzo zdewastowane zostały wały na Białej Głuchołaskiej i Nysie Kłodzkiej i to trzeba jak najszybciej odbudować, ale w standardzie wyższym niż dotąd. Warto też wspomnieć o dwóch innych pożądanych inwestycjach - dodał starosta.
- To jest zbiornik suchy na rzece Mora przed Morowem, które jest ciągle zalewane. Ale jeżeli będzie ten zbiornik, to nie będzie też zasilał Białej Głuchołaskiej, będzie odciążał tę Białą Głuchołaską. Też zbiornik na rzece Ścinawa, który pozwoli zabezpieczyć całą gminę Korfantów. Gdybyśmy mieli ten zbiornik to gmina Korfantów cała byłaby sucha i byłaby naszym takim pięknym i hubem, i takim ośrodkiem bezpiecznym. - Niemodlin, też by się ucieszył... [red.] - Zapewne też, dlatego tych kilka inwestycji przeciwpowodziowych jest bezwzględnie koniecznych do szybkiej realizacji.
Jeśli chodzi o finansowanie realizacji takich zadań inwestycyjnych, starosta wskazywał na fundusze europejskie oraz pieniądze z budżetu państwa.
Zapewnił także, że Powiatowy Plan Odbudowy po powodzi jest już po pewnych konsultacjach z ministrami, bo jak podkreślał skala inwestycji jest zbyt duża, jak na finansowe możliwości samorządu. - Dla mnie ważnych jest kilka zadań, o które będę walczyć, jak np. kanał ulgi w Nysie, który był w planach, ale nie został dotąd zrealizowany. To zadanie jednak, które musi na siebie wziąć państwo.
- Kanał ulgi, który był w dalekich plan, ale nikt nigdy nie potrafił precyzyjnie powiedzieć, kiedy on będzie zrealizowany w samej Nysie. Oczywiście to będzie koszt bardzo duży. I tutaj samorządy nie są w stanie same sobie poradzić. Żeby wspólnie z Wodami Polskimi to zrealizować, więc musi to państwo wziąć na siebie. Dlatego ja już takie pisma z taką koniecznością realizacji zarówno do premiera, jak i ministra Klimczaka skierowałem - stwierdził.
- Widzimy też, jak bardzo zdewastowane zostały wały na Białej Głuchołaskiej i Nysie Kłodzkiej i to trzeba jak najszybciej odbudować, ale w standardzie wyższym niż dotąd. Warto też wspomnieć o dwóch innych pożądanych inwestycjach - dodał starosta.
- To jest zbiornik suchy na rzece Mora przed Morowem, które jest ciągle zalewane. Ale jeżeli będzie ten zbiornik, to nie będzie też zasilał Białej Głuchołaskiej, będzie odciążał tę Białą Głuchołaską. Też zbiornik na rzece Ścinawa, który pozwoli zabezpieczyć całą gminę Korfantów. Gdybyśmy mieli ten zbiornik to gmina Korfantów cała byłaby sucha i byłaby naszym takim pięknym i hubem, i takim ośrodkiem bezpiecznym. - Niemodlin, też by się ucieszył... [red.] - Zapewne też, dlatego tych kilka inwestycji przeciwpowodziowych jest bezwzględnie koniecznych do szybkiej realizacji.
Jeśli chodzi o finansowanie realizacji takich zadań inwestycyjnych, starosta wskazywał na fundusze europejskie oraz pieniądze z budżetu państwa.