- W 2023 roku firma zanotowała najgorszy wynik finansowy w historii – mówi Mirosław Ptasiński, prezes zarządu.

- Dla przypomnienia, było to prawie 508 mln zł straty netto. Także historycznie nie było tak złych wyników w naszej spółce. Publikowaliśmy też wyniki za pierwszy kwartał tego roku. One faktycznie są lepsze niż w minionym okresie. Przychody na poziomie niespełna 600 mln, EBITDA w wysokości 30 mln, ale wynik netto już minus 14 mln złotych. Dlatego z marszu przystąpiliśmy do programu naprawczego.

- Naszym podstawowym celem jest doprowadzenie spółki do stabilnych warunków – dodaje prezes Ptasiński.

- Żebyśmy osiągali pozytywne wyniki, przede wszystkim finansowe. Ale też realizowali pewne wyzwania, bo przed spółką i grupą są związane wyzwania chociażby z dekarbonizacją, ale też równolegle mamy zaplanowany program inwestycyjny i rozwojowy.

Grupa Azoty w ramach planu naprawczego nie zamierza ograniczać miejsc pracy w zakładzie. - Jednocześnie spółka zapowiedziała, że planuje na 21 lipca rozpoczęcie kilkutygodniowego postoju remontowego – dodaje Dariusz Bednorz, wiceprezes zarządu.

- Jesteśmy w stałej komunikacji z jednostkami biznesowymi, jeżeli chodzi o przygotowanie do tego dużego postoju. Będziemy robić też reorganizację pionu zarządzania remontami w spółce. Przeglądamy również cały program badawczo-rozwojowy. Chcemy zobaczyć, które z tych już zrealizowanych programów będą mogły być wykorzystane. W tej chwili dokonuje się również przegląd wszystkich zamierzeń inwestycyjnych.

Zarząd Grupy ZAK poinformował również, że mimo zakończenia obowiązywania umowy sponsorskiej z klubem siatkarskiej ZAKSY, nie zrywa współpracy. Grupa Azoty, jako większościowy posiadacz akcji i właściciel klubu, cały czas prowadzi działania mające na celu pozyskanie zewnętrznych funduszy na finansowanie ZAKSY. Nie ma również planów by wystawić klub na sprzedaż.