Mamy pierwszy odcinek drogi ekspresowej w regionie. Otwarto obwodnicę Olesna
Obwodnica Olesna oddana do użytku. Władze miasta zabiegały o nią wiele lat, by wyprowadzić tranzyt z centrum miasta. Budowa ruszyła w marcu 2021 roku i kosztowała 800 milionów złotych.
Obwodnica Olesna jest pierwszym odcinkiem drogi ekspresowej na Opolszczyźnie. Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, przypomina, że w Sejmie mówiono o S11 już kilkanaście lat temu.
- To jest olbrzymi odcinek - bez mała 25 kilometrów drogi ekspresowej jako obwodnicy Olesna. Spójrzmy, jak ważna jest ta droga dla mieszkańców Olesna i całego regionu, ale przede wszystkim, jak ważna jest ta trasa dla kierowców pokonujących ziemię opolską tranzytem.
Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna, mówi, że zabiegał o tę inwestycję przez kilkanaście lat.
- Pamiętam opowieści samorządowców, że po wybudowaniu obwodnicy wszyscy będą omijać nasze miasto. Nam to nie grozi, ponieważ nie mamy obwodnicy typu Berliner Ring, a trasa jedynie ma wyprowadzić ten ciężki ruch rzędu 14 do 16 tysięcy ciężarówek każdej doby.
Rafał Pydych, dyrektor opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, podkreśla, że w trakcie budowy nie było większych problemów.
- Za wyjątkiem tego, o czym wspomniał pan prezes Mirbudu, mianowicie gatunku inwazyjnego rdestowca, którego należało zutylizować, usunąć i wywieźć praktycznie poza plac budowy. Pozostałe roboty przebiegały natomiast zazwyczaj zgodnie z planem. Kiedy pojawiały się drobne problemy, były na bieżąco rozwiązywane w formie rad technicznych czy rad budów.
Początek obwodnicy mającej po dwa pasy w obu kierunkach zlokalizowano w pobliżu Kolonii Ciarka, a koniec na granicy z województwem śląskim w pobliżu miejscowości Łomnica.
- To jest olbrzymi odcinek - bez mała 25 kilometrów drogi ekspresowej jako obwodnicy Olesna. Spójrzmy, jak ważna jest ta droga dla mieszkańców Olesna i całego regionu, ale przede wszystkim, jak ważna jest ta trasa dla kierowców pokonujących ziemię opolską tranzytem.
Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna, mówi, że zabiegał o tę inwestycję przez kilkanaście lat.
- Pamiętam opowieści samorządowców, że po wybudowaniu obwodnicy wszyscy będą omijać nasze miasto. Nam to nie grozi, ponieważ nie mamy obwodnicy typu Berliner Ring, a trasa jedynie ma wyprowadzić ten ciężki ruch rzędu 14 do 16 tysięcy ciężarówek każdej doby.
Rafał Pydych, dyrektor opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, podkreśla, że w trakcie budowy nie było większych problemów.
- Za wyjątkiem tego, o czym wspomniał pan prezes Mirbudu, mianowicie gatunku inwazyjnego rdestowca, którego należało zutylizować, usunąć i wywieźć praktycznie poza plac budowy. Pozostałe roboty przebiegały natomiast zazwyczaj zgodnie z planem. Kiedy pojawiały się drobne problemy, były na bieżąco rozwiązywane w formie rad technicznych czy rad budów.
Początek obwodnicy mającej po dwa pasy w obu kierunkach zlokalizowano w pobliżu Kolonii Ciarka, a koniec na granicy z województwem śląskim w pobliżu miejscowości Łomnica.