"To, co zostało, nie stanowi kłopotu". Wojewoda podsumowuje dystrybucję węgla w regionie
- Nie ziściły się zapowiedzi opozycji, że będzie zimno w polskich domach. Węgla było pod dostatkiem - tak akcję dystrybucji paliwa stałego przez samorządy podsumowuje wojewoda opolski. - W większości opolskich gmin to, co zostało, nie stanowi kłopotu - zapewnia Sławomir Kłosowski. Na składach zalegać ma jeszcze od kilku do kilkudziesięciu ton.
- Ustawa mówi, że gmina będzie mogła prowadzić dystrybucję tych zasobów węgla, które zgromadziła także na terenie sąsiednich gmin, miejscowości, a nawet poza region. I będzie mogła tam upłynniać ten węgiel.
Na poniedziałek (24.04) wojewoda zapowiedział spotkanie dla samorządowców, na które dotrą również przedstawiciele dwóch głównych dostawców węgla dla woj. opolskiego, czyli PGG i PGE Paliwa. Wtedy dowiemy się, czy resztę węgla samorządy będą sprzedawały po cenie rynkowej czy regulowanej urzędowej.