Węgiel z Tanzanii sprawdza się w Praszce. Zapotrzebowanie na 500 ton
Około trzystu wniosków na zakup węgla w preferencyjnej cenie trafiło do Urzędu Miejskiego w Praszce. Magistrat złożył zapotrzebowanie rzędu 300 ton do końca tego roku i 200 ton na początku 2023 roku.
Cena za tonę to 2 tysiące złotych z transportem. - Nie wszyscy wnioskujący potrzebują tego opału na dziś - zwraca uwagę Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.
- Pewna część mieszkańców była faktycznie w trudnej sytuacji energetycznej i chcieli otrzymać ten węgiel szybko, bo zwyczajnie nie mieli. Jest również część mieszkańców dająca sobie radę, która już kupiła węgiel. Teraz chcą jedynie uzupełnić zapasy, więc im nie zależy mieć węgiel na dzisiaj.
Tkaczyński dodaje, że gmina ma umowę z Polską Grupą Energetyczną, bo taki dostała przydział. - To węgiel importowany z Tanzanii, ale nie ma skarg - zaznacza.
- Nabywcy węgla nie wnosili dotychczas zastrzeżeń. Ten opał ma trochę więcej popiołu i nieco mniejszą wartość energetyczną, ale ludzie kupują go. Jeżeli byłby kiepski, zwyczajnie leżałby na składzie, ale widocznie jest przyzwoity.
Dodajmy, w dystrybucję włączyły się wszystkie trzy składy działające w gminie Praszka.
- Pewna część mieszkańców była faktycznie w trudnej sytuacji energetycznej i chcieli otrzymać ten węgiel szybko, bo zwyczajnie nie mieli. Jest również część mieszkańców dająca sobie radę, która już kupiła węgiel. Teraz chcą jedynie uzupełnić zapasy, więc im nie zależy mieć węgiel na dzisiaj.
Tkaczyński dodaje, że gmina ma umowę z Polską Grupą Energetyczną, bo taki dostała przydział. - To węgiel importowany z Tanzanii, ale nie ma skarg - zaznacza.
- Nabywcy węgla nie wnosili dotychczas zastrzeżeń. Ten opał ma trochę więcej popiołu i nieco mniejszą wartość energetyczną, ale ludzie kupują go. Jeżeli byłby kiepski, zwyczajnie leżałby na składzie, ale widocznie jest przyzwoity.
Dodajmy, w dystrybucję włączyły się wszystkie trzy składy działające w gminie Praszka.