- Te negocjacje nie były łatwe, bo spółka nie jest łatwa. My w tamtym roku podpisaliśmy 10-letnią umowę na kwotę ponad 900 milionów złotych i w nich miały być zapewnione podwyżki - mówi Zbigniew Kubalańca, wicemarszałek województwa opolskiego.

- Niestety potoczyło się, jak się potoczyło. Jest porozumienie. Choć my jako urząd marszałkowski nie jesteśmy pracodawcą dla pracowników Polregio, to jednak dla bezpieczeństwa mieszkańców województwo opolskiego, także by pociągi, którymi codziennie jeżdżą do pracy i szkoły nadal funkcjonowały i dlatego podpisaliśmy porozumienie.

- Pierwsza kwestia tej dotacji dotyczy oczywiście podwyżek dla kolejarzy, a druga to zmiany w planie remontów - dodaje Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa opolskiego.

- Część remontów, które miałyby się odbyć w 2023 roku przesuwamy na 2022 roku, tak żeby nie było kumulacji w następnym roku. O ostatecznym kształcie tej zwiększonej dotacji zadecyduje aneks do umowy z Polregio, który na najbliższym posiedzeniu przyjmie zarząd województwa opolskiego, a to już w poniedziałek.

Przypomnijmy, że kolejarze żądali podwyżek wynagrodzeń o 700 złotych w uposażeniu zasadniczym z tym, że 400 złotych miałoby być wdrożone od stycznia tego roku, czyli z nadpłatą, a kolejne 300 złotych od stycznia przyszłego roku.