Winiarze i urzędnicy dyskutowali o przepisach i produkcji wina
Co roku w regionie powstaje kilka małych winiarni. Coraz więcej osób zajmuje się uprawą winorośli i produkcją wina. To działalność ściśle nadzorowana przez kilka instytucji – od inspekcji sanitarnej przez handlową po izbę skarbową. Jak przebrnąć przez gąszcz zmieniających się przepisów – to wyjaśniali na dzisiejszej (21.04) konferencji dla winiarzy urzędnicy zaproszeni przez Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Konferencja „Opolszczyzna – czas na wino” odbyła się w Kamieniu Śląskim.
Producenci alkoholu, bez względu na to czy są to duże gorzelnie czy małe, rodzinne firmy, są kontrolowani przez szereg instytucji a ich działalność bardzo szczegółowo regulują przepisy.
- Do tej pory wszyscy byliśmy traktowani tak samo, ale tegoroczna zmiana prawa poprawiła sytuację – mówi Mateusz Jania, winiarz z Krzyżowic koło Brzegu. - Teraz jest troszeczkę ułatwione pod względem win gronowych i owocowych. To nie jest nic nowego, to jest ujednolicenie przepisów do europejskich. Daleko nam jeszcze do wszystkich ujednoliceń, ale jest ten pierwszy krok. Jeżeli chodzi o potencjał i możliwości, to wystarczy zobaczyć ile winnic jest zakładanych w ostatnim czasie. U nas w województwie zakładane są coraz większe areały, więc potencjał jest olbrzymi.
Wśród prelegentów uczestniczących w konferencji byli przedstawiciele m.in. Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa czy Izby Skarbowej.