Znowu więcej trzeba wydać na dokończenie hali sportowej w Praszce. "Ten wykonawca jest sprawdzony"
Rosną koszty dokończenia hali sportowej "Kotwica" w Praszce. Potencjalny wykonawca zrezygnował z podpisania umowy wartej prawie 3 miliony 300 tysięcy złotych.
Ubiegłoroczny kosztorys mówił o wydatku 2 milionów 400 tysięcy złotych, ale z różnych względów nie udało się rozstrzygnąć przetargu. Później ceny materiałów, pracy i transportu zaczęły rosnąć, więc radni przesuwali kolejne pieniądze.
- Następna oferta opiewa na niemal 3,5 miliona złotych - mówi Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.
- Zrobiliśmy to w ten sposób, że rozciągniemy inwestycję. Ona i tak była planowana, że zahaczy o kolejny rok budżetowy. Umówiłem się z potencjalnym wykonawcą – on zadeklarował podpisanie umowy przy założeniu, że ostatnia faktura zostanie opłacona w 2023 roku, po wykonaniu robót.
Pytamy burmistrza, na ile jest pewien, że tym razem uda się podpisać umowę.
- Z naszej strony jest sto procent pewności. Myślę, że wykonawca też podchodzi do sprawy bardzo poważnie. On był już odpowiedzialny za jedną inwestycję, a mianowicie jego firma wybudowała żłobek. Mam dobre zdanie o tym wykonawcy – nie było problemów, więc mam nadzieję na kolejną współpracę bez zgrzytów.
Praszkowski magistrat pozyskał na tę inwestycję półtora miliona złotych z rządowego funduszu przeciwdziałania skutkom COVID-19.
Halę "Kotwica" wybudowano w 1998 roku, ale północne skrzydło nie zostało dokończone z powodów finansowych.
- Następna oferta opiewa na niemal 3,5 miliona złotych - mówi Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.
- Zrobiliśmy to w ten sposób, że rozciągniemy inwestycję. Ona i tak była planowana, że zahaczy o kolejny rok budżetowy. Umówiłem się z potencjalnym wykonawcą – on zadeklarował podpisanie umowy przy założeniu, że ostatnia faktura zostanie opłacona w 2023 roku, po wykonaniu robót.
Pytamy burmistrza, na ile jest pewien, że tym razem uda się podpisać umowę.
- Z naszej strony jest sto procent pewności. Myślę, że wykonawca też podchodzi do sprawy bardzo poważnie. On był już odpowiedzialny za jedną inwestycję, a mianowicie jego firma wybudowała żłobek. Mam dobre zdanie o tym wykonawcy – nie było problemów, więc mam nadzieję na kolejną współpracę bez zgrzytów.
Praszkowski magistrat pozyskał na tę inwestycję półtora miliona złotych z rządowego funduszu przeciwdziałania skutkom COVID-19.
Halę "Kotwica" wybudowano w 1998 roku, ale północne skrzydło nie zostało dokończone z powodów finansowych.