W debacie uczestniczyło również kilkunastu rzemieślników i przedsiębiorców. Tadeusz Staruch, prezes IG w Opolu, zwrócił uwagę na bolączki rzemieślników, mówiąc między innymi o wysokiej inflacji oraz cenie energii elektrycznej i gazu.

- Jest jeszcze kwestia najniższego wynagrodzenia. Nie zaprzeczamy wzrostowi, ale jeśli rośnie pensja minimalna, musi też być podnoszona ta najwyższa. Już w poprzednim systemie słyszeliśmy, że wszyscy mamy jednakowe żołądki. Tu nie chodzi o żołądki. Jeśli sprzątaczka będzie zarabiać 3 tysiące, księgowa powinna także zarabiać odpowiednie pieniądze, bo zwyczajnie przestanie być księgową, a zechce być sprzątaczką.

Olga Semeniuk zapewniła, że w drugiej połowie lipca ruszy wypłata bezzwrotnych grantów do 20 tysięcy złotych za pośrednictwem Narodowego Instytutu Wolności.

- W tym roku pieniądze mają być wydatkowane na cele związane z zakupem sprzętu, doposażeniem Państwa przedsiębiorstw rzemieślniczych, ale również promocję dualnego systemu kształcenia od poziomu przedszkola, przez szkoły podstawowe, średnie i uczelnie. Mój cel jest taki, aby w przyszłym roku granty były na zdecydowanie większą skalę finansową.

Z kolei Michał Siek, Opolski Kurator Oświaty, przekonywał, że kształcenie dualne to najlepszy model kształcenia w rzemiośle i najlepszy sposób na pozyskiwanie fachowców.

- Oczywiście musimy zmieniać mentalność rodziców i uczniów. Chodzi o to, że szkoła branżowa już nie zamyka drogi do zdobywania kolejnych stopni wykształcenia. Chodzi o to, by szkoła branżowa czy kształcenie dualne nie było postrzegane jako nauka gorszej kategorii, bo tak na pewno nie jest.

Dodajmy, Polski Inkubator Rzemiosła to strategia rozpisana do 2030 roku.