Pod koniec 2019 roku miasto sprzedało Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej ponad 50 hektarów terenu kupionego wcześniej od armii. W rękach Agencji Mienia Wojskowego pozostaje jeszcze jednak około 20 hektarów, które zdaniem burmistrza Jerzego Wrębiaka można przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową. Jak mówi samorządowiec poczyniono już pierwsze kroki w tym kierunku.

- Analizujemy propozycje, nawet podpisaliśmy taki list intencyjny w tej sprawie, no i wskazaliśmy właśnie tereny Agencji Mienia Wojskowego. Chcielibyśmy, żeby wkładem naszym w to działanie były tereny związane z budownictwem mieszkaniowym przy wsparciu rządowym - tłumaczy.

Na tym etapie trudno jeszcze wskazywać, ile nowych mieszkań budowanych przy rządowym wsparciu mogłoby powstać na brzeskiej "Zielonce", ani kiedy pierwsi lokatorzy otrzymaliby do nich klucze.

Lokale budowane w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej mają być skierowane głównie do młodych ludzi. Według wcześniejszych zapowiedzi na całej Opolszczyźnie może ich powstać około 2 tysięcy.

Dodajmy, że niezależnie od obiektów mogących powstać dzięki SIM-owi, w okolicach "Zielonki" już powstają domy jednorodzinne, a w ciągu najbliższych 2 lat może ruszyć także budowa budynków wielorodzinnych. O pozwolenia na te inwestycje już dziś ubiegają się prywatni deweloperzy.