- Jest to efekt tego, że nie opracowano dokładnie planu powiększenia Opola i zbyt mocno okrojono teren Dobrzenia Wielkiego – komentuje Szlapa. - W tej chwili dochody podatkowe są za małe o 3 miliony złotych i nie jesteśmy w stanie spiąć budżetu na tyle, żeby wydatki bieżące były pokrywane. Brakuje 3 milionów złotych i to na ten moment jest minimum, które widzimy. W tym momencie jest pomoc rządu w związku z COVID-19, dlatego ta dziura jest mniejsza, ale to jest chwilowe.

Jak zapowiada wójt Dobrzenia Wielkiego taka sytuacja spowodowała, że gmina zrezygnowała w 2021 roku z inwestycji. Przeprowadzi tylko te, które będą w całości finansowane z pieniędzy zewnętrznych.

- Do tego, właściwie na każdym polu, wprowadziliśmy program oszczędnościowy – dodaje Piotr Szlapa. - W tej chwili obcięliśmy nakłady na sport, na kulturę o ponad 60 proc. Zmniejszyliśmy wydatki remontowe do minimum. „Pocięliśmy” w szkołach to, co jeszcze można było zrobić i zaoszczędzić. A to i tak nie wystarczyło, aby gmina normalnie funkcjonowała. Także następny krok, to będzie likwidacji tych ośrodków.

Od 2017 roku gmina Dobrzeń Wielki otrzymywała pomoc od Opola, na rzecz którego straciła część sołectw. Przez cztery lata stolica regionu w ramach dotacji celowej przekazała 30 milionów złotych. Jak informuje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola na razie nie wiadomo, czy kolejna pomoc będzie udzielana.

- Myśmy rozmawiali w momencie, gdy zmieniane były granice, o tym, że Opole zobowiązuje się do wsparcia min. gminy Dobrzeń Wielki - mówi Oborska-Marciniak. - To zobowiązanie, o którym mówiliśmy przez lata zostało wypełnione. Do Dobrzenia Wielkiego trafiła dotacja, pomimo tego, że nie ma żadnego ustawowego zapisu, że byliśmy zmuszeni to robić. Cztery ostatnie lata to był czas, żeby przygotować się do nowych realiów finansowych.

Czy Dobrzeń Wielki na następny rok otrzyma kolejne pieniądze z Opola? Jak wynika z naszych informacji rozmowy w tej sprawie trwają.