Będzie podwyżka, bo "system musi bilansować się". Zmiany stawek za wywóz śmieci w Opolu przyjęte
Mieszkańcy Opola zapłacą od nowego roku więcej za wywóz śmieci. Teraz obowiązuje stawka 19 złotych za osobę przy segregowaniu odpadów i 38 złotych przy braku segregacji.
System gospodarki odpadami powinien bilansować się, ale w tym roku miasto będzie musiało dopłacić. Rada Miasta Opola przyjęła dziś (26.11) uchwałę, według której stawka dla każdego mieszkańca wyniesie 28 złotych za odpady segregowane.
- Od 1 stycznia nie będzie już możliwości niesegregowania śmieci - mówiła Iwona Kowalczuk, naczelnik Wydziału Gospodarki Odpadami Komunalnymi.
- Wtedy będziemy oczywiście analizować i na bieżąco śledzić zmiany w przepisach. Kolejną przyczyną wzrostu stawek opłat są zwiększone koszty systemu w projekcie budżetu na 2021 rok oraz wciąż rosnąca ilość odpadów w systemie gminnym.
Marek Kawa, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości, dopytywał, czy miasto nie ma innego wyjścia. - Mam nadzieję, że to ostatnia odsłona podwyżek za wywóz śmieci - powiedział na koniec.
- Mnie niepokoi fakt, że Państwo nie szukają żadnych elementów osłonowych. To jest bardzo inwazyjna podwyżka, w porównaniu do tego, co widzieliśmy przez ostatni rok czy dwa, zwłaszcza w tym okresie pandemicznym. Jeżeli to dotyczy rodziny nie z wieloma dziećmi, ale na przykład z dwójką dzieci, dla rodzinnego budżetu jest to bardzo mocna podwyżka.
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, mówił natomiast, że to rząd zakazał niesegregowania śmieci przez firmy i to bardzo komplikuje cały system.
- Coraz bardziej mamy do czynienia z fikcją, w której formalnie już prawie 100 procent podmiotów w Opolu będzie segregować odpady. Każdy może natomiast wyobrazić sobie wielomieszkaniowy blok na osiedlu Armii Krajowej, na Chabrach lub na Malince i zapytać, w jaki sposób tam można przestrzegać segregacji i jak ją egzekwować. Podobnie będzie w przypadku wielu firm
Dodajmy, utrzymana zostanie ulga w wysokości 30 procent dla rodzin wielodzietnych.
16 radnych głosowało za podwyżką opłat, natomiast 8 było przeciwnych.
- Od 1 stycznia nie będzie już możliwości niesegregowania śmieci - mówiła Iwona Kowalczuk, naczelnik Wydziału Gospodarki Odpadami Komunalnymi.
- Wtedy będziemy oczywiście analizować i na bieżąco śledzić zmiany w przepisach. Kolejną przyczyną wzrostu stawek opłat są zwiększone koszty systemu w projekcie budżetu na 2021 rok oraz wciąż rosnąca ilość odpadów w systemie gminnym.
Marek Kawa, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości, dopytywał, czy miasto nie ma innego wyjścia. - Mam nadzieję, że to ostatnia odsłona podwyżek za wywóz śmieci - powiedział na koniec.
- Mnie niepokoi fakt, że Państwo nie szukają żadnych elementów osłonowych. To jest bardzo inwazyjna podwyżka, w porównaniu do tego, co widzieliśmy przez ostatni rok czy dwa, zwłaszcza w tym okresie pandemicznym. Jeżeli to dotyczy rodziny nie z wieloma dziećmi, ale na przykład z dwójką dzieci, dla rodzinnego budżetu jest to bardzo mocna podwyżka.
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, mówił natomiast, że to rząd zakazał niesegregowania śmieci przez firmy i to bardzo komplikuje cały system.
- Coraz bardziej mamy do czynienia z fikcją, w której formalnie już prawie 100 procent podmiotów w Opolu będzie segregować odpady. Każdy może natomiast wyobrazić sobie wielomieszkaniowy blok na osiedlu Armii Krajowej, na Chabrach lub na Malince i zapytać, w jaki sposób tam można przestrzegać segregacji i jak ją egzekwować. Podobnie będzie w przypadku wielu firm
Dodajmy, utrzymana zostanie ulga w wysokości 30 procent dla rodzin wielodzietnych.
16 radnych głosowało za podwyżką opłat, natomiast 8 było przeciwnych.