Wzrosną podatki od nieruchomości w Opolu. Nie były podnoszone od 6 lat
O ponad 4 procent wzrośnie w 2020 roku podatek od nieruchomości w Opolu. Wczoraj (28.11) Rada Miasta Opola przyjęła uchwałę w tej sprawie.
14 radnych poparło podwyżki, 9 było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Plan podwyżki argumentowano faktem, że stawki nie były podnoszone od sześciu lat. Ogólny wzrost o ponad 4 procent ma dać kasie miasta 5,5 miliona złotych rocznie.
Przemysław Pytlik, radny Koalicji Obywatelskiej, wstrzymał się od głosu, bo zastanawiała go tak znacząca podwyżka w krótkim czasie.
- Mamy taki okres, gdzie praktycznie na każdym kroku są podwyżki. Kolejna taka sprawa jest dla mieszkańca nie do przyjęcia, natomiast z drugiej strony konieczna. Sugeruję, aby podwyżki były bardziej regularne i łagodniejsze niż raz na 5 lat z tak wysoką kwotą.
Radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwko podwyżce. Radny Marek Kawa uzasadnia, że to bardzo inwazyjny podatek.
- W przeciwieństwie do poszerzenia strefy płatnego parkowania, które dotyczy jedynie osób mających samochody, podatek od nieruchomości ma charakter totalny czy holistyczny. Dotyczy każdego właściciela nieruchomości i z pewnością odbije się na budżecie domowym.
Piotr Mielec, radny z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego, przekonuje, że nie lubi głosować za podwyżkami, ale ten krok wymusza na radnych rząd.
- W dużej mierze miasto musiało sfinansować podwyżki dla nauczycieli, bo subwencja rządowa pokryła te potrzeby jedynie w części. Kolejnym aspektem jest wprowadzenie zerowego podatku PIT do 26. roku życia - z tego tytułu spadają dochody Urzędu Miasta Opola. Trzeba też pamiętać o kosztach związanych ze wzrostem płacy minimalnej.
Przemysław Pytlik, radny Koalicji Obywatelskiej, wstrzymał się od głosu, bo zastanawiała go tak znacząca podwyżka w krótkim czasie.
- Mamy taki okres, gdzie praktycznie na każdym kroku są podwyżki. Kolejna taka sprawa jest dla mieszkańca nie do przyjęcia, natomiast z drugiej strony konieczna. Sugeruję, aby podwyżki były bardziej regularne i łagodniejsze niż raz na 5 lat z tak wysoką kwotą.
Radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwko podwyżce. Radny Marek Kawa uzasadnia, że to bardzo inwazyjny podatek.
- W przeciwieństwie do poszerzenia strefy płatnego parkowania, które dotyczy jedynie osób mających samochody, podatek od nieruchomości ma charakter totalny czy holistyczny. Dotyczy każdego właściciela nieruchomości i z pewnością odbije się na budżecie domowym.
Piotr Mielec, radny z klubu Arkadiusza Wiśniewskiego, przekonuje, że nie lubi głosować za podwyżkami, ale ten krok wymusza na radnych rząd.
- W dużej mierze miasto musiało sfinansować podwyżki dla nauczycieli, bo subwencja rządowa pokryła te potrzeby jedynie w części. Kolejnym aspektem jest wprowadzenie zerowego podatku PIT do 26. roku życia - z tego tytułu spadają dochody Urzędu Miasta Opola. Trzeba też pamiętać o kosztach związanych ze wzrostem płacy minimalnej.