Opolszczyzna się wyludnia. Wrocław i Katowice dają większe możliwości
Emigracja zarobkowa oraz wyjazdy młodych ludzi do sąsiednich, dużych ośrodków akademickich (Wrocław, Katowice) powodują stałe wyludnianie województwa opolskiego. Obecnie na Opolszczyźnie mieszka około 860 tys. osób.
- Po pierwsze otwarła się Unia Europejska, czyli możemy pracować za granicą. Po drugie dokonała się duża asymetria, jeśli chodzi o dostępność pracy, tzn. ta dobra praca, wysokopłatna, dla osób z wyższymi kwalifikacjami jest dostępna przede wszystkim w dużych ośrodkach. Od kilkunastu lat mamy do czynienia też z takim niewidzialnym, niedostrzeganym zjawiskiem - z drenażem młodzieży do dużych ośrodków w kraju, głównie do Wrocławia - dodaje gość Radia Opole.
Prof. Jończy mówi, że państwo powinno zaingerować w rozwój słabszych ośrodków, mniej ludnych. - Przeniesienie instytucji centralnych do mniejszych regionów (województwo opolskie, lubuskie czy świętokrzyskie) nie byłoby żadnym problemem - dodaje. Podkreśla, że w miastach wielkości Opola, największymi pracodawcami są instytucje publiczne.