W Strzelcach Opolskich "padł" sklep wielkopowierzchniowy. Pracownicy na zwolnieniu grupowym
Pierwsze od lat zwolnienia grupowe w Strzelcach Opolskich. Związane jest to zamknięciem marketu znajdującego się przy skrzyżowaniu ulic Stawowej i Krakowskiej. Pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy zapewniają, że zwalniane osoby nie powinny mieć problemu ze znalezieniem nowego miejsca pracy.
- Sytuacja jest bardzo nietypowa. Od lat czegoś takiego u nas nie było – mówi Norbert Jaskóła, dyrektor PUP Strzelce Opolskie. – Pojawia się zwolnienie prawie 30 osób w firmie Kajuma, która była pod Intermarche. Dla tych osób, przede wszystkim to są sprzedawcy, mamy oferty pracy. Może nie dla wszystkich w chwili obecnej, ale myślę, że osoby te znajdą w niedługim czasie zatrudnienie.
W markecie w Strzelcach Opolskich pracuje 38 osób. W grudniu zwolnionych zostanie 26. To sprzedawcy, kasjerzy, rzeźnicy, kierownik sklepu i dyrektor ds. personalnych. Nadal pracę mają zapewnioną, choć nie wiadomo na jak długo, księgowa, fakturzystki i kilku sprzedawców.
W markecie w Strzelcach Opolskich pracuje 38 osób. W grudniu zwolnionych zostanie 26. To sprzedawcy, kasjerzy, rzeźnicy, kierownik sklepu i dyrektor ds. personalnych. Nadal pracę mają zapewnioną, choć nie wiadomo na jak długo, księgowa, fakturzystki i kilku sprzedawców.