Handel przed opolskimi cmentarzami kwitnie. Ceny kwiatów wyższe o kilka złotych
Zdaniem konsumentów ceny są podobne, jak w ubiegłym roku, choć żywe kwiaty podrożały o kilka złotych. Najtańsze znicze można kupić już od 2 złotych, a koszt średniej wielkości "lampionu" to około 20 złotych. Za chryzantemy w doniczkach zapłacimy od 20 do 25 złotych. Handlujący przed cmentarzem w Opolu-Półwsi na brak kupujących nie narzekają. W ich opinii największy ruch będzie jednak rano 1 listopada.
- Najczęściej sprzedają się takie znicze po 5-6 złotych. Jasne znicze, najlepiej takie przezroczyste. Niektórzy decydują się na czerwone, albo niebieskie - zauważa pani Aneta.
- Przed świętami dużo było zniczy dedykowanych dla konkretnych osób: rodzice, mama, babcia, dzisiaj już to powoli odchodzi - dodaje pan Andrzej.
Choć producenci zniczy prześcigają się w wymyślaniu nowych kształtów i zdobień, w tym roku kupujący szukają prostoty i jasnych odcieni.
- Ja pieniążków nie liczę. Kupujemy dużo wkładów, bo mamy znicze czyste. W tym roku chciałam coś zmienić i dokupiłam cieniowane pomarańczowe. Ogólnie nie przesadzam z ilością zniczy. Co roku kupuję chryzantemy w doniczkach, zapłaciłam za nie 22 złote - mówi pani Janina.
- Nie odgrywa dla mnie dużej roli wielkość zniczy, ale kolor. Kupuję wszystko, co jest jasne. Raz w roku można wydać na osobę, którą się kocha, tyle pieniędzy na ile portfel pozwala - mówi pani Krystyna.
Więcej na ten temat w magazynie "Reporterskie tu i teraz" po godzinie 14:00.