Ekomobilny pomysł PN-T czeka na dofinansowanie. Potrzeba 4 milionów złotych
Zeroemisyjny system ładowania pojazdów z mobilnym zasobnikiem energii to najnowszy pomysł, który wykiełkował w opolskim Parku Naukowo-Technologicznym, we współpracy z dwiema opolskimi firmami. Po pieniądze na wdrożenie pomysłu park wystąpił do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Projekt opiewa na 4 miliony złotych.
- Nasze rozwiązanie z powodzeniem sprawdzić się może w wojsku, rolnictwie czy leśnictwie - mówi prof. Jarosław Mamala, prezes Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu.
- Ten mobilny pojazd w założeniu miałby służyć jako zasobnik energii. Więc, jeżeli byłaby taka potrzeba wykorzystania tego na przykład w leśnictwie, gdzie nie wolno na przykład w niektórych miejscach wjeżdżać pojazdem spalinowym, to tam podjeżdżamy pod drzewa, podpinamy piłę elektryczną, ścinamy te drzewa, robimy czynności. System informuje na bieżąco, ile masz energii, żeby wrócić do bazy - tłumaczy Mamala.
Dodajmy, że urządzenie powstało na bazie quada przekazanego parkowi przez firmę Polaris.
- Ten mobilny pojazd w założeniu miałby służyć jako zasobnik energii. Więc, jeżeli byłaby taka potrzeba wykorzystania tego na przykład w leśnictwie, gdzie nie wolno na przykład w niektórych miejscach wjeżdżać pojazdem spalinowym, to tam podjeżdżamy pod drzewa, podpinamy piłę elektryczną, ścinamy te drzewa, robimy czynności. System informuje na bieżąco, ile masz energii, żeby wrócić do bazy - tłumaczy Mamala.
Dodajmy, że urządzenie powstało na bazie quada przekazanego parkowi przez firmę Polaris.