"Piątka" Morawieckiego tematem Niedzielnej Loży Radiowej
Gorąca dyskusja podczas Niedzielnej Loży Radiowej. Opolscy politycy rozmawiali dziś (22.04) o tzw. piątce Morawieckiego, czyli programie, który premier przedstawiło na ostatniej konwencji PiS.
- Ja jestem zawiedziony propozycjami premiera – mówił Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej. - Moje pytanie jest takie: czy to jest oferta w związku z wyborami samorządowymi, czy tylko po to, by poprawić słupki? Jedyna rzecz, która tutaj mi się podoba to fundusz dróg lokalnych, bo pierwszy raz widzę przy zmianie rządu pewną kontynuację. Bo nieważne, czy to się nazywa "schetynówka", czy drogi lokalne; ważna jest idea - mówił Galla.
- Program jest absolutnie realny – oceniła Katarzyna Czochara, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - To nie jest tak, że PiS rzuca hasła, obietnice i potem tego nie realizuje. Właśnie PiS w odróżnieniu od innych opcji politycznych to, co mówi też realizuje, czyli za słowami idą czyny - mówiła Czochara.
- CIT należy zlikwidować, a nie go obniżać – stwierdził Paweł Grabowski z ruchu Kukiz’15.
- To jest obniżka podatków, która w zasadzie nikogo nie dotknie, bo w Polsce mało kto płaci CIT. CIT jest do likwidacji. Samo ściąganie CIT-u jest przeznaczane na obsługę tego podatku. Bezsensowny podatek, którego większość nie płaci, bo płacą to spółki prawa handlowego, pracownicy tego nie płacą.
- Pan premier Morawiecki to mitoman i fantasta – ocenił Leszek Korzeniowski z Platformy Obywatelskiej. - Myślę sobie, że Polacy już drugi raz nie dadzą się nabrać na te wszystkie słówka. Każdy, kto odrobinę myśli wystarczy, że policzy, że pierwsze obietnice Morawieckiego z konwentu Prawa i Sprawiedliwości i całej prawicy to mniej więcej 30 miliardów, a dodatkowe sobotnie obietnice już dobicie do "stówy" - mówił Korzeniowski.
- Z obniżki CIT skorzysta tylko 0,7 % przedsiębiorców - powiedział Tobiasz Gajda z Nowoczesnej. - Ta obniżka jest planowana tylko dla tych najmniejszych przedsiębiorców i tak większość płaci PIT, a najmniejsi, którzy płacą CIT, to tu ten limit został określony na 1 milion euro 200 tys. przychodu rocznego, czyli te najmniejsze przedsiębiorstwa płacące CIT tyle je obejmowałaby ta obniżka. Więc to, co zaproponował premier Morawieckiego to jest tak naprawdę wydmuszka - mówił Gajda.
- Nie można mówić, że poprzednicy nic nie zrobili - mówi Jan Krzesiński z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - W końcu PiS doszło do wniosku, że trzeba się wziąć za drogi lokalne. Za naszych rządów były "schetynówki" i one się bardzo dobrze spisywały - mówił Krzesiński.
Goście Zbigniewa Górniaka rozmawiali także o aresztowaniu sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.