Ścieżka rowerowa na wale kolejowym może być dwukrotnie droższa, niż planowano
Trzy gminy – Polska Cerekiew, Cisek i Reńska Wieś – chcą w tym roku wybudować ścieżkę rowerową na wale nieczynnej linii kolejowej. W ramach subregionu samorządy otrzymały na to dofinansowanie. Reńska Wieś jako pierwsza ogłosiła przetarg na swoją część. Wynik zszokował.
- Najniższa oferta bardzo mocno przekracza nasze przewidywania. Na budowę tej ścieżki w budżecie przeznaczonych jest trochę ponad 2,7 mln zł. Najtańsza oferta przetargowa to jest 4,9 mln. Przy czym powiem, że najdroższa - prawie 9 mln. Trudno mi powiedzieć, z czego to wynika, bo wręcz nieracjonalne wydają mi się te kwoty, w przypadku niektórych ofert - mówi Marian Wojciechowski, wójt gminy Reńska Wieś.
Teraz wójt i radni będą się zastanawiać, czy są w stanie znaleźć w gminnym budżecie brakującą kwotę i jednak tę inwestycję zrealizować. Wójtowie Ciska i Polskiej Cerekwi dopiero ogłaszają przetargi, ale już teraz boją się o ich wynik.
Sytuacja jest o tyle napięta, że jeśli któraś z gmin odstąpi od realizacji tego przedsięwzięcia, to nie tylko dwie pozostałe, ale też samorząd powiatu strzeleckiego, stracą subregionalne dofinansowanie na budowę ścieżek rowerowych.
Teraz wójt i radni będą się zastanawiać, czy są w stanie znaleźć w gminnym budżecie brakującą kwotę i jednak tę inwestycję zrealizować. Wójtowie Ciska i Polskiej Cerekwi dopiero ogłaszają przetargi, ale już teraz boją się o ich wynik.
Sytuacja jest o tyle napięta, że jeśli któraś z gmin odstąpi od realizacji tego przedsięwzięcia, to nie tylko dwie pozostałe, ale też samorząd powiatu strzeleckiego, stracą subregionalne dofinansowanie na budowę ścieżek rowerowych.