Brzeg rezygnuje na razie z budżetu obywatelskiego
Samorząd nie zabezpieczy w planie finansowym miasta na przyszły rok żadnej kwoty, tak jak to zrobiono w wielu innych gminach. Władze Brzegu tłumaczą, że kondycja ekonomiczna miasta wciąż nie jest zadowalająca. Ponadto wszystkie inwestycje realizowane na terenie miasta są konsultowane z mieszkańcami.
- Moim zdaniem to też jest budżet obywatelski – podkreśla burmistrz Jerzy Wrębiak.
- Na pewno nie uciekam od takich rozwiązań. Jeżeli tylko kiedyś będziemy mieli więcej pieniędzy, to wyasygnuję na pewno kwotę, tak aby mieszkańcy mogli włączyć się np. w formie jakichś konkursów do zadań, które by je bardzo interesowały. Dzisiaj niestety jest tak, że musimy cały czas robić montaż finansowy, po to, żeby podstawowe nasze zadania były realizowane – dodaje burmistrz.
Temat utworzenia w Brzegu budżetu obywatelskiego zapewne wróci podczas prac nad przyszłorocznym planem finansowym miasta. Część z radnych w ubiegłym roku wnioskowała o zabezpieczenie pieniędzy na ten cel. Wniosek ten nie znalazł poparcia wśród pozostałych samorządowców.
Dodajmy, że budżet obywatelski z powodzeniem działa drugi rok w Namysłowie. Tam mieszkańcy do wydania mają 50 tysięcy złotych.
- Na pewno nie uciekam od takich rozwiązań. Jeżeli tylko kiedyś będziemy mieli więcej pieniędzy, to wyasygnuję na pewno kwotę, tak aby mieszkańcy mogli włączyć się np. w formie jakichś konkursów do zadań, które by je bardzo interesowały. Dzisiaj niestety jest tak, że musimy cały czas robić montaż finansowy, po to, żeby podstawowe nasze zadania były realizowane – dodaje burmistrz.
Temat utworzenia w Brzegu budżetu obywatelskiego zapewne wróci podczas prac nad przyszłorocznym planem finansowym miasta. Część z radnych w ubiegłym roku wnioskowała o zabezpieczenie pieniędzy na ten cel. Wniosek ten nie znalazł poparcia wśród pozostałych samorządowców.
Dodajmy, że budżet obywatelski z powodzeniem działa drugi rok w Namysłowie. Tam mieszkańcy do wydania mają 50 tysięcy złotych.