Mamy tylko 90 ekogospodarstw
Przyczyną jest to, że większość rolników nastawia się na produkcję towarową twierdzi Henryk Zamojski, dyrektor Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie.
- Idziemy w jakość a nie w ilość - mówi i dodaje przy tym, że gospodarstwa ekologiczne są uzupełnieniem produkcji rolnej. - Róbmy w regionie to, co robimy dobrze, czyli rozwijajmy duże gospodarstwa a te ekologiczne traktujmy jako dodatek - radzi Zamojski.
Janusz Śliczny, który od 30 lat w Biadaczu prowadzi gospodarstwo ekologiczne, przypomina, że kilka lat temu w regionie funkcjonowało tylko kilka gospodarstw. Ich liczba wzrosła dzięki unijnym pieniądzom.
Odnosząc się do kolejnego rozdania unijnych dotacji na rolnictwo, Śliczny zaznacza, że dobrze, iż do 2020 roku Unia, dotując gospodarstwa ekologiczne, stawia na ochronę środowiska a nie produkcję. - Miejmy nadzieję, że ten kierunek się utrzyma - podkreślił.
Dodajmy, że najwięcej gospodarstw ekologicznych jest na Podkarpaciu - ponad 2 tys. gospodarstw. W całej Polsce jest ich około 28 tys.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz