Czy będzie "polski" finał w Lidze Mistrzów? ZAKSA gra dziś z Perugią
Przed Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle decydujący mecz półfinałów siatkarskiej Ligi Mistrzów. Po ubiegłotygodniowej wygranej 3:1 przed własną publicznością z włoską Perugią, czas na rewanż we Włoszech. Aby awansować "trójkolorowi" potrzebują wygrać dwa sety dzisiejszego (06.04) pojedynku.
- Wygrana w Kędzierzynie-Koźlu to było coś pięknego, lecz przed rewanżem pamiętamy z kim gramy – mówi Łukasz Kaczmarek, zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
- Wygraliśmy spotkanie w świetnym stylu, ale wiemy, że przyjechaliśmy tu do Włoch, przyjechaliśmy do jednej z najlepszych drużyn na świecie i wiemy jaki ta drużyna ma potencjał. My musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby zagrać przede wszystkim drużynowo, tak jak robiliśmy to dotychczas, zagrać mądrze i myślę, że to będzie klucz do tego, żeby z nimi powalczyć - dodał.
Początek meczu dziś o godzinie 20:30. W wielkim finale na swojego przeciwnika czeka już Jastrzębski Węgiel. Jastrzębianie w rewanżowym spotkaniu z Halkbankiem Ankara przegrali 2:3, ale dwa zdobyte sety pozwoliły tej drużynie awansować do finału.
- Wygraliśmy spotkanie w świetnym stylu, ale wiemy, że przyjechaliśmy tu do Włoch, przyjechaliśmy do jednej z najlepszych drużyn na świecie i wiemy jaki ta drużyna ma potencjał. My musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby zagrać przede wszystkim drużynowo, tak jak robiliśmy to dotychczas, zagrać mądrze i myślę, że to będzie klucz do tego, żeby z nimi powalczyć - dodał.
Początek meczu dziś o godzinie 20:30. W wielkim finale na swojego przeciwnika czeka już Jastrzębski Węgiel. Jastrzębianie w rewanżowym spotkaniu z Halkbankiem Ankara przegrali 2:3, ale dwa zdobyte sety pozwoliły tej drużynie awansować do finału.