ZAKSA jest wielka. Kędzierzynianie awansowali do półfinału Ligi Mistrzów
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała na wyjeździe z Itasem Trentino 2:3 (19:25, 25:23, 29:27, 21:25 i 12:15), ale później pewnie wygrała złotego seta 15:9 i po raz trzeci z rzędu awansowała do półfinału Ligi Mistrzów !
Po zmianie stron wyrównana rywalizacja trwała do wyniku 5:5. Potem gra mocno falowała. Na zagrywce u gospodarzy pojawił się Michieletto, który zaliczył trzy asy serwisowe z rzędu. Później Itas także w pozostałych elementach radził sobie na tyle dobrze, że gospodarze wyszli na prowadzenie 16:10. ZAKSA to jest jednak klasowa drużyna i zdołała odrobić starty, a potem objąć prowadzenie i finalnie wygrać drugiego seta 25:23.
W następnej odsłonie obie drużyny grały kapitalną siatkówkę, ale znowu minimalnie lepsi byli kędzierzynianie, którzy wygrali na przewagi 29:27 i objęli prowadzenie w spotkaniu.
Po zmianie stron mający nóż na gardle Włosi zwyciężyli czwartą odsłonę 25:21 i doprowadzili do tie-breaka.
W piątym secie lepsi ponownie byli zawodnicy Itasu. Wygrali do 12, a spotkanie 3:2, ale by wyłonić drużynę, która awansuje do półfinału trzeba było rozegrać tak zwany złoty set. Decydującą partię kędzierzynianie rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Potem było równie dobrze. ZAKSA prowadziła grę, całkowicie zdominowała rywali i bardzo penie wygrała ostatniego seta 15:9 pięczętując awans do najlepszej czwórki rozgrywek.
- Udało nam się odwrócić losy drugiego seta, który był kluczowy w rywalizacji z Trentino - mówi Aleksander Śliwka, kapitan ZAKSY. - Drużyna z Trydentu jest bardzo ciężka do złamania. Oni zawsze walczą do końca. Mają wspaniałych zawodników. Nawet jeśli się z nimi prowadzi, to trzeba się spodziewać, że oni mogą wrócić. Mają swoich szeregach niesamowitych zawodników. Także bardzo się cieszymy, że to wygraliśmy, bo to był naprawdę bardzo wymagający i fizycznie i psychicznie dwumecz. Także myślę, że wyjdziemy z niego silniejsi i bardziej pewni siebie niż jeszcze byliśmy wcześniej.