Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod dyktando Białej Gwiazdy, choć Odra próbowała groźnie kontrować.

Dwukrotnie próbowali Konrad Nowak i Borja Galan, jednak ich strzały lądowały wysoko ponad poprzeczką bramki Mikołaja Biegańskiego.

Biegański i Galan w głównych rolach zaprezentowali się w 38 minucie meczu. Hiszpan z Odry Opole dośrodkował piłkę w pole karne, a bramkarz krakowskiej Wisły popełnił fatalny błąd i nowy nabytek Odry Opole mógł cieszyć się z bramki na 1:0.

Dwie minuty później w polu karnym opolan faulowany był zawodnik Wisły Kraków. Do 11-stki podszedł Luis Fernandes, jednak świetnie spisał się Artur Haluch, który obronił rzut karny. Po pierwszych 45 minutach Odra prowadziła 1:0.

W drugiej połowie wyraźnie podrażniona Wisła Kraków wywierała pressing na graczach opolskiej Odry. Praca Wiślaków przyniosła efekt, a za przestrzelonego karnego zrehabilitował się Luis Fernandez, który wyrównał w 68. minucie meczu.

Ataki Wisły były coraz groźniejsze, a Odra rozpaczliwie się broniła. W 86. minucie meczu ponownie w roli głównej wystąpił Luis Fernandez, który strzelił bramkę na 2:1.

Ostatecznie "Biała Gwiazda" nie pozwoliła wyrwać sobie punktów i wygrała po raz trzeci na wiosnę.