Mocne grzmoty w Stegu Arenie. Zawodnicy sportów walki rywalizowali na gali "Lewy Prosty Fight Night 2" [ZDJĘCIA]
Lewy Prosty Fight Night 2 przechodzi do historii. W Opolu odbyła się druga gala sportów walki. Na ringu zawodnicy zmierzyli się w boksie olimpijskim, boksie, K1 i formule MMA. Sportowy wieczór walk w Stegu Arenie wzbudził ogromne zainteresowanie.
Jedną z walk, które odbyły się podczas gali Lewy Prosty był pojedynek między Bartoszem Harasnym z Anaconda Team a Adamem Kuszkiem, reprezentującym Opolski Klub Bokserski Odra Opole. Tę walkę wygrał jednogłośnie na punkty Adam Kuszek.
- Tlenu troszeczkę nie miałem, ale tak to wszystko w porządku poszło. Jestem zadowolony z tego co trener podpowiadał, a jego rady zazwyczaj są skuteczne w boksie, w walce, więc poszło tak wszystko, jak miało iść – powiedział Adam Kuszek.
Organizatorzy gali Lewy Prosty są zadowoleni z organizacji gali, która pokazuje, że w Opolu chce się oglądać prawdziwych sportowców: bokserów, kick-bokserów czy zawodników MMA.
- Nie znam dokładnej frekwencji, ale jest fajnie. Jest doping, jest atmosfera. Trochę jestem zaziajany, bo dopiero co z walki zszedłem, bo jeszcze jestem w narożniku oprócz tego, że organizuję galę. Naprawdę emocje są wielkie. Jesteśmy po trzech pierwszych walkach moich zawodników. Dwie wygrane, jedna przegrana, więc mecz Odra Opole – Anakonda Team 2:1 dla naszych. Świetne walki, ale tu też nie chodzi o wynik, a o walki moich zawodników i jak będą rokować na przyszłość.
Organizatorzy gali „Lewy Prosty” zadbali o to, żeby w ringu pojawili się bardzo dobrzy zawodnicy. W walce wieczoru, w formule MMA rywalizowali Stjepan „Stipe” Bekavac i Kamil Jenel.
- Tlenu troszeczkę nie miałem, ale tak to wszystko w porządku poszło. Jestem zadowolony z tego co trener podpowiadał, a jego rady zazwyczaj są skuteczne w boksie, w walce, więc poszło tak wszystko, jak miało iść – powiedział Adam Kuszek.
Organizatorzy gali Lewy Prosty są zadowoleni z organizacji gali, która pokazuje, że w Opolu chce się oglądać prawdziwych sportowców: bokserów, kick-bokserów czy zawodników MMA.
- Nie znam dokładnej frekwencji, ale jest fajnie. Jest doping, jest atmosfera. Trochę jestem zaziajany, bo dopiero co z walki zszedłem, bo jeszcze jestem w narożniku oprócz tego, że organizuję galę. Naprawdę emocje są wielkie. Jesteśmy po trzech pierwszych walkach moich zawodników. Dwie wygrane, jedna przegrana, więc mecz Odra Opole – Anakonda Team 2:1 dla naszych. Świetne walki, ale tu też nie chodzi o wynik, a o walki moich zawodników i jak będą rokować na przyszłość.
Organizatorzy gali „Lewy Prosty” zadbali o to, żeby w ringu pojawili się bardzo dobrzy zawodnicy. W walce wieczoru, w formule MMA rywalizowali Stjepan „Stipe” Bekavac i Kamil Jenel.