Opole: Superpuchar Polski dla koszykarzy Stali Ostrów Wielkopolski
Koszykarski mistrz Polski sezonu 2021/2022 Śląsk Wrocław zmierzył się z BM Stalą Ostrów Wielkopolski w meczu o Superpuchar Polski, który odbył się w opolskiej Stegu Arenie. Zwycięsko z pojedynku o puchar im. Adama Wójcika wyszli zawodnicy Stali Ostrów Wielkopolski, którzy pokonali drużynę prowadzoną przez Andreja Urlepa 94:81.
Pierwsza kwarta obfitowała w wiele ciekawych akcji. Po wymianie ciosów na początku meczu, Śląsk Wrocław osiągnął minimalną przewagę i przez całą pierwszą kwartę był „o krok” przed Stalą. Ostatecznie pierwsze 10 minut wrocławianie wygrali 27:24.
Był to jednak przedsmak emocji, które czekały na kibiców w Stegu Arenie. Drugą część gry dobrze rozpoczęli zdobywcy pucharu Polski. Koszykarze Stali dwukrotnie celnie rzucili „za trzy”, a w połowie drugiej kwarty prowadzili 36:32. Ostatecznie na połowę z 5 punktowym prowadzeniem schodzili koszykarze Stali Ostrów Wielkopolski (44:39).
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od powolnego odrabiania strat wrocławskich koszykarzy. Po celnym rzucie „za dwa” Aleksandra Dziewy, na tablicy ponownie pojawił się wynik remisowy (48:48). Wrocławianie zaliczyli dobry fragment gry w obronie i wyszli nawet na prowadzenie (52:49), ale ostrowianie kolejny raz wrócili do gry po celnej „trójce” Jakuba Garbacza.
Mimo prób jednej i drugiej drużyny wynik wciąż był na styku. Piorunującą końcówkę kwarty zaliczyli jednak ostrowianie, którzy po dwóch "trójkach" wyszli na prowadzenie (66:60) i z przewagą dwóch posiadań wchodzili w ostatnie 10 minut tego spotkania.
Początek czwartek kwarty to dominacja ostrowian, którzy odskoczyli Śląskowi Wrocław na 16 punktów. "Trójka" Jakuba Nizioła na 4 minuty przed końcem meczu pozwoliła zmniejszyć przewagę ostrowian do 13 "oczek" (83:70). Niestety dla sympatyków mistrza Polski, był to ostatni poważny zryw zielono-biało-czerwonych.
Stal Ostrów Wielkopolski pewnie "dowiozła" prowadzenie do końca tego spotkania, zwyciężając 94:81.
Najwięcej punktów dla zwycięzców - 24 - zdobył kapitan zespołu Damian Kulig, który tak podsumował to spotkanie:
- Spotkały się dwie dobre drużyny, które chciały ten mecz wygrać. Nam się udało w pewnym momencie przełamać zespół Śląska i odskoczyć na kilkanaście punktów przewagi. Cieszymy się, że nam się to udało utrzymać do końca i po raz pierwszy przywozimy superpuchar do Ostrowa, bo tego brakowało w gablocie w Ostrowie.