Brawa za ambitną postawę, jednak to nie wystarczyło. Gwardia Opole przegrywa z Torus Wybrzeżem Gdańsk
Gwardia Opole przegrała z Torus Wybrzeżem Gdańsk 23:27 w meczu 2. serii PGNiG Superligi. Gospodarze, mimo ambitnej walki o każdą piłkę, musieli uznać wyższość gości z Gdańska.
Pierwszą bramkę spotkania w sposób ekwilibrystyczny, ale jakże efektowny, zdobył Maciej Fabianowicz. Gwardziści na prowadzeniu byli do stanu 3:2, później do głosu zaczęli dochodzić goście z Wybrzeża Gdańsk.
Nie dość, że wyrównali stan meczu, to doprowadzili do stanu 9:5. Konieczne były roszady w składzie Gwardii Opole. Na boisko wszedł Mateusz Jankowski i uspokoił nieco grę "Gangu Kuptela", a opolanie zaczęli odrabiać straty. Dobrze w kolejnym spotkaniu pokazywał się Andrzej Widomski, którego ruchliwość niejednokrotnie zaskakiwała linię defensywy Wybrzeża.
Gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania 14:14, jednak czerwoną kartką za brutalny faul został ukarany Paweł Stempin i mimo już trudnej sytuacji kadrowej Gwardii Opole stała się ona jeszcze gorsza.
Po pierwszych 30 minutach goście kończyli minimalnie prowadząc - 15:14.
Początek drugiej połowy należał do zawodników Wybrzeża Gdańsk, którzy wykorzystali kilka dobrych okazji, jednak nie podłamało to "Gwardzistów", którzy wyrównali wynik spotkania na 18:18.
Niestety coraz więcej błędów własnych popełniali zawodnicy Gwardii Opole, a w zdobywaniu bramek nie pomagały wykluczenia i kilkukrotna gra w liczebnym osłabieniu.
Ostatecznie Gwardia przegrała z Wybrzeżem Gdańsk 23:27, a najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został bramkarz gości Miłosz Wałach.
Nie dość, że wyrównali stan meczu, to doprowadzili do stanu 9:5. Konieczne były roszady w składzie Gwardii Opole. Na boisko wszedł Mateusz Jankowski i uspokoił nieco grę "Gangu Kuptela", a opolanie zaczęli odrabiać straty. Dobrze w kolejnym spotkaniu pokazywał się Andrzej Widomski, którego ruchliwość niejednokrotnie zaskakiwała linię defensywy Wybrzeża.
Gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania 14:14, jednak czerwoną kartką za brutalny faul został ukarany Paweł Stempin i mimo już trudnej sytuacji kadrowej Gwardii Opole stała się ona jeszcze gorsza.
Po pierwszych 30 minutach goście kończyli minimalnie prowadząc - 15:14.
Początek drugiej połowy należał do zawodników Wybrzeża Gdańsk, którzy wykorzystali kilka dobrych okazji, jednak nie podłamało to "Gwardzistów", którzy wyrównali wynik spotkania na 18:18.
Niestety coraz więcej błędów własnych popełniali zawodnicy Gwardii Opole, a w zdobywaniu bramek nie pomagały wykluczenia i kilkukrotna gra w liczebnym osłabieniu.
Ostatecznie Gwardia przegrała z Wybrzeżem Gdańsk 23:27, a najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został bramkarz gości Miłosz Wałach.