Wielkie emocje na torze przy Wschodniej. Żużlowcy Kolejarza Opole pokonali PSŻ Poznań
W hicie 11. kolejki 2. Ligi Żużlowej Kolejarz Opole pokonał na własnym torze PSŻ Poznań 46:43. Opolanie nie zdołali wywalczyć punktu bonusowego za lepszy bilans w dwumeczu. Dzięki wygranej Kolejarz powrócił jednak na pierwsze miejsce w tabeli.
Po ośmiu startach przewaga gospodarzy nadal wynosiła tylko cztery punkty. Kolejarz prowadził 26:22. Goście nie zamierzali jednak rezygnować. W 12. biegu defekt złapał Hjerrid. Kowalski został wykluczony, PSŻ wygrał 5:0 i objął prowadzenie w spotkaniu 36:35. W kolejnym wyścigu opolanie postawili wszystko na jedną kartę. Świetna jazda Kowalskiego i Thorssella dała im wygraną 5:1, a Kolejarz ponownie objął prowadzenie 40:37.
Niezwykle emocjonujące oba biegi nominowane zakończyły się remisami, dzięki czemu Kolejarz Opole pokonał ostatecznie PSŻ Poznań 46:43.
- Rywal postawił nam bardzo wysokie wymagania. Fajnie, że finalnie wygraliśmy to spotkanie – mówi Oskar Polis z Kolejarza. - Mecz bardzo fajny. Pełen rywalizacji, zacięty. Jest wygrana, także bardzo się cieszymy. Myślę, że poza pierwszym biegiem, gdzie nie wyszło i ostatnim, gdzie miałem prędkość, ale Rune Holta też był szybki, nie mogę mieć zastrzeżeń. Ważne było to, ze po tym pierwszym przegranym biegu udało się zrobić tak, żeby później były biegi wygrane, więc to cieszy.