Drifty wracają do Kietrza. Na starcie stanie prawdziwa czołówka
Na początku lipca do Kietrza po raz drugi przyjadą najlepsi zawodnicy driftu. W tegorocznej edycji Drift Open Polish Drift Series na trasie wokół rynku miasta będzie rywalizować blisko 60 kierowców. Zawody, organizowane na wzór jednego z największych festiwali motosportowych w Anglii, będą jednocześnie eliminacją mistrzostw Europy.
- Tutaj będą jeździć topowi kierowcy. Tylko w jeden, jedyny sposób z tej ligi można się dostać do mistrzostw Europy. Głównie będą tu polscy kierowcy, dlatego że każdy zawodnik ma swój kraj, żeby te punkty zbierać. W mistrzostwach Europy, jeżeli ktoś pnie się po tej ścieżce kariery, to musi te punkty zbierać w danym kraju, bo tylko mistrz i wicemistrz danego kraju ma prawo jeździć w mistrzostwach Europy. Kierowcy zagraniczni przyjeżdżają do Polski się uczyć. Jest u nas bardzo wysoki poziom. Polscy kierowcy są "agresywni", ale w pozytywnym słowa znaczeniu. Więc wymusza to na nich pewien progres. Wracają do swoich krajów i zaczynają wygrywać.
- Impreza w zeszłym roku cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, nie tylko mieszkańców naszego miasta, dlatego zdecydowaliśmy się na organizację tego wydarzenia także w tym roku – mówi Dorota Przysiężna-Bator, burmistrz Kietrza.
- Podobny scenariusz. Trasa dokładnie ta sama. Może z troszeczkę większym rozmachem, jeśli chodzi o imprezy towarzyszące. W tym roku nie zaplanowaliśmy klasycznych dni Kietrza, dlatego postanowiliśmy, że święto naszego miasta i naszej gminy będzie obywało się w czasie driftu. Więc po driftach też zapewnimy wszystkim jakieś atrakcje.
W tegorocznej edycji Drift Open Polish Drift Series w Kietrzu wezmą udział zawodnicy w dwóch klasach: Pro i Masters. Imprezę zaplanowano w dniach 8-10 lipca.
Patronat medialny nad wydarzeniem objęło Radio Opole.