Pewna wygrana i pewne utrzymanie. MKS Kluczbork zostaje w 3. lidze
Wygraną nad Wartą Gorzów Wielkopolski MKS Kluczbork przypieczętował pozostanie w 3. lidze. MKS wygrał na własnym boisku 3:0.
Wydawało się, że MKS pójdzie za ciosem. Akcje miejscowych jednak nie miały płynności, a coraz groźniejsze sytuacje zaczęła stwarzać sobie Warta. Trzeba jednak powiedzieć, że były one głównie wykreowane przez niedbałość defensywną gospodarzy.
Od 35. minuty MKS ponownie zaatakował. Było kilka sytuacji, ale żadnych konkretów i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem zespołu z Kluczborka 1:0.
W drugiej części bardziej agresywnie zaczęli atakować goście, którzy nie mieli nic do stracenia. Warta przed tą kolejką była w znacznie gorszej sytuacji od MKS-u, bo nad strefą spadkową miała jedynie punkt przewagi. Zespół z Gorzowa próbował zagrozić bramce miejscowych, ale poza stałymi fragmentami gry był raczej bezradny.
Animusz gości zakończył kapitan Kluczborka Lucjan Zieliński. To on w odstępie 120 sekund zdobył dwie bramki i ustalił wynik spotkania na 3:0.
- Takie mecze nigdy nie są łatwe - mówi Zieliński. - Zawsze jest trochę nerwów. Ewentualna porażka spowodowałaby to, że drużyny z dołu miały szansę nas dogonić. Ale wytrzymaliśmy i tak jak się mówi "mężczyzn poznaje się po tym jak kończą, a nie jak zaczynają". Byłem pewny, że się utrzymamy. Stresu nie było. Wiadomo początek był nerwowy, ale mieliśmy dużo pewności siebie.
Taki rezultat oznacza, że bez względu na inne wyniki MKS Kluczbork na pewno utrzymał się w 3. lidze.