- Organizatorzy jak zwykle przygotowali bardzo wymagającą trasę – mówi Krzysztof Stańdo, lider po trzech odcinkach specjalnych. - Pierwszy odcinek dzisiaj Góra św. Anny, zmienne tempo, brakowało w pewnych miejscach nam hamulca, ale byliśmy w kontakcie z chłopakami, z konkurencją naszą, do której traciliśmy 1,5 sek. Na drugim odcinku przyjęliśmy trochę inna taktykę. Nie grzaliśmy hamulca przed startem. Wszystko fajnie działało i udało się wygrać z najlepszym czasem.

- Gonimy czołówkę. Jesteśmy już blisko, mimo że trasa do łatwych nie należy – dodaje Maciej Watras, jadący renault clio sport. - My lubimy takie dłuższe odcinki. Można tam złapać jakiś rytm, można się zagłębić w jazdę. Naprawdę jest bardzo przyjemnie. Rzeczywiście sama Góra św. Anny, jazda na dół jest bardzo wymagająca. Trzeba się tam skupić, bo jak zawsze w rajdówce, jadąc szybko samochodem łatwo popełnić błąd. Trzeba się skoncentrować.

- Bardzo nas cieszy wysoki poziom prezentowany przez wszystkich uczestników zawodów – mówi Stanisław Kozłowski z Automobilklubu Opolskiego, organizator wydarzenia. - Zawodnicy z całej Polski poprzyjeżdżali. Tradycja Rajdu festiwalowego jest już długa. Troszkę nie cieszy nas frekwencja, bo tylko 68 załóg. Tak jest, jak benzyna coraz droższa. Młodzi ludzie niemający sponsorów, to z bardzo dużymi kosztami się wiąże, żeby wystartować w takich zawodach.

53. Rajd Festiwalowy zakończy się ok. 17:00. Dodajmy, że Radio Opole jest patronem medialnym wydarzenia.