Mecz rozpoczął się od przewagi GKS-u. Gospodarze znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nic z tego nie wynikało. Odra z kolei, jak zaatakowała, to od razu konkretnie. W 20. minucie prowadzenie opolskiej ekipie dał Łukasz Kędziora. Dla tego obrońcy było to drugie wyjazdowe trafienie w drugim meczu z rzędu. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Odry 1:0.

Druga część świetnie rozpoczęła się dla opolan. Jedenaście minut po zmianie stron drugą bramkę dla Odry zdobył Arkadiusz Piech. Zupełnie komfortowo podopieczni Piotra Plewni mogli poczuć się w Katowicach od 74. minuty. Wówczas na 3:0 podwyższył Piotr Żemło. Gospodarze byli w stanie odpowiedzieć jeszcze trafieniem z 77. minuty Arkadiusza Jędrycha.

- Ostatnie wyniki na pewno cieszą - zaznacza Piotr Plewnia, szkoleniowiec Odry. - Jesteśmy zadowoleni z jakości, z liczby zdobytych punktów. Cały czas pracujemy nad jakością, aby ona była coraz lepsza. Tak jak powiedziałem jakiś czas temu. Jeżeli tendencja będzie się utrzymywała to będzie dobrze. Gramy coraz lepiej i to przekłada się na wyniki.

To był czwarty mecz Odry bez porażki i trzeci wygrany z rzędu na wyjeździe.

Po 27. kolejkach opolanie zajmują ósme miejsce. Mają 40 punktów, czyli 1 mniej od szóstego ŁKS-u Łódź.