To nie był dobry dzień Odry Opole. Przy Oleskiej niebiesko-czerwoni przegrali z Arką Gdynia
W meczu 23. kolejki Fortuna 1. Ligi występujący po raz pierwszy w tym roku przed własną publicznością piłkarze Odry Opole przegrali z wyżej notowaną Arką Gdynia 1:3. Zespół gości w przekroju całego spotkania był wyraźnie lepszy i zasłużenie zainkasował komplet punktów.
Pierwszą groźną akcje stworzyli gości i od razu zamienili ją na bramkę. W 17 min. z lewej strony pola karnego Odry wbiegł Christian Aleman, dośrodkował na piątym metr, a pechowo interweniujący Mateusz Kamiński skierował piłkę do własnej bramki. Arka poszła za ciosem i za kilka minut podwyższyła rezultat na 2:0. W roli głównej wystąpił Adam Deja, który w 22. min. celnym strzałem z kilku metrów wykończył składną akcję swojego zespołu. W samej końcówce pierwszej połowy goście zdobyli jeszcze jedną bramkę. Mający dużo swobody Hubert Adamczyk wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem przy słupku po raz trzeci pokonał Mateusza Kuchtę.
W drugiej połowie goście nadal dominowali, ale nie byli już tak skuteczni. Z kolei Odra próbowała ambitnie zdobyć chociaż jedną bramkę, co ostatecznie udało jej się w ostatniej minucie po precyzyjnym uderzeniu Mateusza Marca.
Mecz ocenia Piotr Plewnia, trener Odry