Ważny mecz w kontekście play-off. Siatkarki UNI podejmą bydgoski Pałac. W czasie meczu będzie prowadzona zbiórka na rzecz uchodźców
Prawie dwa miesiące czekają na ligowe zwycięstwo siatkarki UNI Opole. Ewentualna wygrana dzisiaj (07.03) nad Pałacem Bydgoszcz przybliży opolanki do udziału w fazie play-off Tauron Ligi.
UNI ostatnie zwycięstwo odniosły w styczniu w Radomiu. Później przyszła seria czterech ligowych porażek i jednej w Pucharze Polski. Trzeba jednak dodać, że wszystkie te mecze opolanki rozegrały z wyżej notowanymi rywalkami. Seria ta spowodowała, że nasz zespół wypadł z "ósemki". Teraz musi o nią ponownie powalczyć. Na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej "Wilczyce" do miejsca premiowanego grą w play-off tracą dwa punkty.
- To spotkanie bardzo ważne dla obu zespołów - mówi Nicola Vettori, trener UNI. - Zespół z Bydgoszczy ma największą motywację z możliwych. Dla nich każdy mecz jest meczem o pozostanie w lidze. My z kolei, jeżeli nie wywalczymy z Pałacem punktów, to nie mamy raczej o czym marzyć w kontekście play-off.
- Od początku sezonu byłyśmy cały czas w ósemce - dodaje Marta Pamuła, kapitan opolskiego zespołu. - Później nam to trochę "uciekło". Jednak na pewno będziemy walczyły, żeby w play-offach zagrać.
Spotkanie w Stegu Arenie rozpocznie się o godzinie 20.30. Podczas meczu będzie prowadzona zbiórka na rzecz uchodźców z Ukrainy.
- To spotkanie bardzo ważne dla obu zespołów - mówi Nicola Vettori, trener UNI. - Zespół z Bydgoszczy ma największą motywację z możliwych. Dla nich każdy mecz jest meczem o pozostanie w lidze. My z kolei, jeżeli nie wywalczymy z Pałacem punktów, to nie mamy raczej o czym marzyć w kontekście play-off.
- Od początku sezonu byłyśmy cały czas w ósemce - dodaje Marta Pamuła, kapitan opolskiego zespołu. - Później nam to trochę "uciekło". Jednak na pewno będziemy walczyły, żeby w play-offach zagrać.
Spotkanie w Stegu Arenie rozpocznie się o godzinie 20.30. Podczas meczu będzie prowadzona zbiórka na rzecz uchodźców z Ukrainy.