Gwardia Opole wzmacnia zespół. Czeski rozgrywający dołączył do ''Gangu Kuptela''
Po bolesnej porażce z Chrobrym Głogów na początek rundy rewanżowej PGNiG Superligi, Gwardia Opole wzmacnia zespół. Do ''Gangu Kuptela'' dołączył czeski rozgrywający Marek Monczka. Wychowanek Banika Karvina, przechodzi do Opola ze Stali Mielec.
Marek Monczka, który dotychczas reprezentował barwy Handballu Stal Mielec, to rozgrywający, który może występować na każdej pozycji w drugiej linii. To w obecnej sytuacji kadrowej Gwardii Opole może okazać się kluczowe w walce o najwyższe cele.
- Pozyskanie solidnego zawodnika to niemałe wyzwanie. Tym bardziej w środku sezonu - mówi Tomasz Wróbel, dyrektor sportowy Gwardii Opole
- Rynek transferowy w piłce ręcznej nie wygląda tak jak w piłce nożnej, że można sobie zawsze wyczarować jakiegoś zawodnika z Bałkanów. Tutaj składy buduje się na rok przed i na podstawie budżetu, który się ma.
Gwardia, co pokazał mecz z Chrobrym Głogów, potrzebuje wzmocnień przede wszystkim w kwestii rozegrania.
- Kontuzji poważnej nabawił się Wiktor Kawka, która wyklucza go do końca sezonu, ponieważ zerwał po raz trzeci więzadła krzyżowe w kolanie. Wyleciał też Paweł Kowalski. Nie do gry jest Przemek Zadura, więc wyleciało nam trzech rozgrywających. Nie ma zagrożenia rzutu. W okresie przygotowawczym najpierw trafił nam się COVID, praktycznie cała drużyna była wyłączona przez 10 dni z treningów, no a teraz do dzisiaj jest tak, że oni rzeczywiście mają problem z poważnym wysiłkiem siłowym - tłumaczy Tomasz Wróbel.
Dlatego też decyzja o zatrudnieniu Marka Monczki, który może ''z marszu'' wejść do gry, zawodnik, który już 2 lata temu był w obiekcie zainteresowań Gwardii Opole.
- Mamy nadzieję, że Marek dobrze wkomponuje się w zespół i pokaże pełnie swoich umiejętności – dodaje Tomasz Wróbel.
- Na pewno jest to zawodnik, który może grać na wszystkich rozegraniach. Rzuca też karne i też jest tak, że Marek może się pokazać i jeśli się dobrze pokaże i być może też będziemy mogli kontynuować naszą współpracę. Myślę, że on ma coś do udowodnienia, coś czego, moim zdaniem, nie do końca mógł pokazać w Mielcu. Tutaj na pewno będzie miał dużo minut gry i chcemy, żeby się zaprezentował.
Czeski rozgrywający mierzy ponad 190 cm wzrostu. Dla mieleckiej Stali rzucił w tym sezonie 45 bramek i dorzucił 34 asysty. Zawodnik gra ze skutecznością 64%. Bardzo możliwe, że zawodnika zobaczymy już w najbliższym spotkaniu z Łomżą Vive Kielce. Gwardia podpisała kontrakt z zawodnikiem do końca obecnego sezonu.
- Pozyskanie solidnego zawodnika to niemałe wyzwanie. Tym bardziej w środku sezonu - mówi Tomasz Wróbel, dyrektor sportowy Gwardii Opole
- Rynek transferowy w piłce ręcznej nie wygląda tak jak w piłce nożnej, że można sobie zawsze wyczarować jakiegoś zawodnika z Bałkanów. Tutaj składy buduje się na rok przed i na podstawie budżetu, który się ma.
Gwardia, co pokazał mecz z Chrobrym Głogów, potrzebuje wzmocnień przede wszystkim w kwestii rozegrania.
- Kontuzji poważnej nabawił się Wiktor Kawka, która wyklucza go do końca sezonu, ponieważ zerwał po raz trzeci więzadła krzyżowe w kolanie. Wyleciał też Paweł Kowalski. Nie do gry jest Przemek Zadura, więc wyleciało nam trzech rozgrywających. Nie ma zagrożenia rzutu. W okresie przygotowawczym najpierw trafił nam się COVID, praktycznie cała drużyna była wyłączona przez 10 dni z treningów, no a teraz do dzisiaj jest tak, że oni rzeczywiście mają problem z poważnym wysiłkiem siłowym - tłumaczy Tomasz Wróbel.
Dlatego też decyzja o zatrudnieniu Marka Monczki, który może ''z marszu'' wejść do gry, zawodnik, który już 2 lata temu był w obiekcie zainteresowań Gwardii Opole.
- Mamy nadzieję, że Marek dobrze wkomponuje się w zespół i pokaże pełnie swoich umiejętności – dodaje Tomasz Wróbel.
- Na pewno jest to zawodnik, który może grać na wszystkich rozegraniach. Rzuca też karne i też jest tak, że Marek może się pokazać i jeśli się dobrze pokaże i być może też będziemy mogli kontynuować naszą współpracę. Myślę, że on ma coś do udowodnienia, coś czego, moim zdaniem, nie do końca mógł pokazać w Mielcu. Tutaj na pewno będzie miał dużo minut gry i chcemy, żeby się zaprezentował.
Czeski rozgrywający mierzy ponad 190 cm wzrostu. Dla mieleckiej Stali rzucił w tym sezonie 45 bramek i dorzucił 34 asysty. Zawodnik gra ze skutecznością 64%. Bardzo możliwe, że zawodnika zobaczymy już w najbliższym spotkaniu z Łomżą Vive Kielce. Gwardia podpisała kontrakt z zawodnikiem do końca obecnego sezonu.